Kamil Misztal – sportowiec trenujący AmpFutbol i siatkówkę na siedząco. W wyniku nieszczęśliwego wypadku stracił nogę. Jego sposób na osiągnięcie sukcesu to: ”trzeba się tylko przyłożyć, ciężko pracować oraz być systematycznym”. W tym roku zdawał maturę, jego marzeniem jest studiowanie turystyki i rekreacji lub zarządzania.
Krzysztof Rzepecki – Pana niepełnosprawność jest wynikiem choroby, czy wypadku?
Kamil Misztal – Jest wynikiem wypadku. Gdy miałem 2 latka uległem ciężkiemu poparzeniu nogi oraz wewnętrznej części dłoni.
KR – Ile ma Pan lat?
KM – Skończyłem 21.
KR – Gdzie się Pan urodził i wychował? Czy nadal Pan mieszka w miejscu urodzenia?
KM – Urodziłem się w Świdniku. Całe dzieciństwo mieszkałem w Minkowicach. Od pół roku mieszkam u babci w Podzamczu (nie mylić z Podzamczem w Lublinie).
KR – Jak Pan wspomina okres dzieciństwa?
KM – Ten okres wspominam bardzo dobrze. Dużo biegałem, bawiłem się z rówieśnikami. To był lepszy czas. Zawsze chętnie wracam do niego myślami. Mimo że miałem wtedy bardzo dużo operacji, to jednak wspominam ten etap życia bardzo dobrze.
KR – Czy sportem interesował się Pan od dziecka?
KM – Tak, sportem interesowałem się od zawsze. Nikogo pewnie nie zaskoczę, ale była to piłka nożna, a z czasem siatkówka. Mimo, że byłem bardzo mały to już pamiętam mundial w 1998r. we Francji.
KR – Ma Pan jakieś tradycje sportowe w rodzinie?
KM – Rodzinnych tradycji nie mam. Jestem pierwszym, który pragnie zrobić karierę poprzez sport.
KR – Jak się zaczęła Pana przygoda z AmpFutbol?
KM – Moja przygoda z AmpFutbol zaczęła się w kwietniu 2012 r. Firma Vigo oraz Fundacja „Poza Horyzonty” zaproponowały mi, abym trenował tą dyscyplinę.
KR – Wiem, że jedyna drużyna AmpFutbol istnieje w Warszawie. Czy bierze Pan udział w ich treningach?
KM – Tak, biorę udział w ich treningach. W tej chwili jesteśmy jedyną drużyną w Polsce, ale może z czasem będzie ich więcej.
KR – Skąd ma Pan fundusze na dojazdy na treningi do Warszawy?
KM – Wszystkie koszty związane z transportem, opłaty za treningi pokrywam z własnej kieszeni, czyli z renty.
KR – Czytałem, że zespół z Warszawy brał udział w wyjeździe zagranicznym. Czy Pan był również na tym zgrupowaniu?
KM –Tak, drużyna brała udział w Międzynarodowym turnieju w Manchesterze, ale niestety mnie tam nie było. Wtedy jeszcze nie uczestniczyłem w treningach.
KR – Czy w Lublinie istnieje drużyna AmpFutbol?
KM – Niestety,tutaj takiej drużyna nie ma, być może za kilka lat taka powstanie. Czas pokaże. W Lublinie uprawiam siatkówkę na siedząco w Integracyjnym Centrum Sportu i Rehabilitacji „Start”.
KR – Kto jest Pana trenerem?
KM – Jeśli chodzi o AmpFutbol to trenerem jest Marek Dragosz, zaś trenerem siatkówki jest Józef Krzak.
KR – Co jest najtrudniejsze w czasie meczów i treningów AmpFutbol?
KM – Najtrudniejsze dla mnie na początku było bieganie o kulach, gdyż ręce nie były przyzwyczajone. Co do innych rzeczy, to myślę, że nie ma czegoś trudnego. Trzeba się tylko przyłożyć, ciężko pracować oraz być systematycznym.
KR – Czym, poza sportem, jeszcze Pan się interesuje?
KM – Interesuję się turystyką, szczególnie lubię zwiedzanie. Lubię, także chodzić na koncerty oraz słuchać muzyki.
KR – Podczas wywiadu w Telewizji Lublin usłyszałem, że zdawał Pan maturę. Jak poszło?
KM – Tak zdawałem maturę. Jestem dobrej myśli, chociaż może, co do jej wyników, nie będę się wypowiadać aby nie zapeszyć.
KR – Egzamin z jakiego przedmiotu okazał się najtrudniejszy?
KM – Najbardziej bałem się matematyki, ale okazała się łatwa. Myślę, że niektóre pytania z WOS-u mnie zaskoczyły.
KR – Jakie ma Pan plany na dalszą edukację?
KM – Bardzo chciałbym się dostać na turystykę i rekreację. Czas pokaże, a szczególnie wyniki z matury. Po głowie chodzi mi także studiowanie zarządzania.
KR – Już niedługo Mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie. Jak Pan uważa, czy nasza drużyna osiągnie jakiś sukces podczas Euro 2012?
KM – Myślę, że naszą drużynę stać na sukces. Jeśli wyjdziemy z grupy to już dalej wszystko jest możliwe. Jedyne, co mnie martwi to to, że się często mobilizujemy na mecze z lepszymi drużynami. Jak wiadomo, Czechy, Rosja i Grecja do takich nie należą. Niezależnie od uzyskanych wyników zawsze będę kibicował naszym piłkarzom.
KR – Kto jest dla Pana wzorem sportowca? Poproszę o uzasadnienie odpowiedzi.
KM – Moimi wzorami są Leo Messi oraz Adam Małysz. Cenię ich, przede wszystkim, za skromność. Byli i są na szczycie a pozostali sobą, sława i pieniądze nie sprowadziły ich na złą drogę. Warte podkreślenie jest to, że potrafią utrzymywać wysoką formę.
KR -Jak Pan ocenia wybór piosenki „Koko, koko Euro spoko” zespołu Jarzębina na oficjalny przebój drużyny narodowej na Euro 2012?
KM – Wiele osób mówi, że to wstyd, że to nie pasuje. Ale LUDZIE, WY sami wybraliście. Piosenka ta porywa wszystkich, łatwo wpada w ucho i mnie się podoba. Mimo wszystko wybrałbym inny utwór. W trakcie głosowania na hymn Euro 2012 byłem w podróży, więc nie mogłem głosować. Nie będę, więc krytykować wyboru ”Koko, koko euro spoko”
KR – Jakie bariery (architektoniczne, mentalne) utrudniają Panu życie?
KM – Jakiś większych barier architektonicznych nie odczuwam, gdyż nawet o kulach doskonale sobie radzę. Wiem jednak, że osobom na wózkach często jest bardzo ciężko dostać się w różne miejsca i coś z tym trzeba zacząć robić. Co do barier mentalnych, to wiele jest takich. Dowiadujemy się o nich podczas różnych sytuacji. Najważniejsze aby je z czasem przełamywać.
KR – Poproszę o wymienienie ulubionego koloru i ulubionej potrawy.
KM – Kolor – niebieski. Jeśli chodzi o potrawy to wiele jest takich, jednak najbardziej lubię pierś z kurczaka.
KR – Pana ulubiona piosenka i zespół muzyczny to ….?
KM – Oj, nie mam takiej. Jeśli chodzi o zespół to jest ich wiele. Najbardziej podobają mi się Happysad, IRA i Myslovitz.
KR – Kto jest dla Pana najważniejszą osobą w życiu?
KM – Najważniejszą dla mnie osobą jest moja dziewczyna Julia. Życia sobie bez niej nie wyobrażam i bardzo ją kocham. Podczas akcji „ Nakręć się na pomaganie”, czyli zbierania nakrętek na protezę nogi dla mnie, była dla mnie wsparciem. Jest ze mną na dobre i na złe.
KR – Co jest dla Pana największym marzeniem?
KM – Zagrać z orzełkiem na piersi w reprezentacji AmpFutbol lub siatkówki na siedząco.
Krzysztof Rzepecki – wywiad z Kamilem Misztalem przeprowadziłem drogą elektroniczną.
krzysiek.lfoon@gmail.com