Tradycyjnie w USA Wrzesień jest Miesiącem Raka Dziecięcego, w tym raka oka zwanego retinoblastoma. Symbol „żółtej wstążeczki” jest jak błysk siatkowczaka w oku chorego dziecka.
Jeśli na zdjęciach dziecka źrenica oka jest żółta lub jeśli widzisz tzw. „kocie oko” czy błysk w oku dziecka to jest niepokojący symptom. Natychmiast zbadaj dno oka dziecka, aby wykluczyć zagrożenie. Nie lekceważ tego! To może być rak. Taki jest objaw tej okrutnej choroby oka.
Wcześnie postawiona diagnoza ratuje widzenie. Walczmy wspólnie z podstępnym siatkówczakiem, który niszczy oczy dzieciom, zabiera widzenie i dzieciństwo zamienia w traumę leczenia.
Rozpoznanie raka zawsze budzi strach i lęk, paraliżuje nasze myśli i działania. Nawet w epoce wysoce specjalistycznych operacji nie możemy uwolnić się od obaw o życie i widzenie dziecka. Nadzieją są coraz to nowsze metody zwalczające raka i ratujące wzrok.
Od 2006 roku dotętnicza kuracja melphalanem, opracowana przez dr Davida Abramsona z Nowego Jorku (Memorial Sloan-Kettering Cancer Center) przyniosła rewelacyjne rezultaty w walce z siatkówczakiem, rakiem oka zwanym też retinoblastomą. Obecnie ta dotętnicza chemioterapia jest stosowana nie tylko w USA, lecz także w europejskich klinikach.
U wielu pacjentów, w tym polskiego pacjenta Adasia Aftyki z Lublina, ta metoda sprawiła, że nie stracił on jedynego oka. Kuracja jest ciągle udoskonalana. Podawany dotętniczo melphalan został połączony z topotekanem i vinkrystyną, aby skuteczniej działać. Zabiegi dotętniczej chemioterapii wykonywane są w New York-Presbyterian Hospital pod kierunkiem wybitnego specjalisty Pierre Gobina. W wielu przypadkach chemioterapia dotętnicza wspomagana jest zabiegami na oku, w tym iniekcjami do ciała szklistego, wykonywanymi przez wybitnego okulistę dr. Davida Abramsona. Z tych metod korzystają dzieci z całego świata.
Adaś Aftyka ostatnio odbył badania kontrolne w Memorial Hospital. Sukces leczenia cieszył nie tylko zespół Dr. Abramsona, lecz i wszystkich obecnych. Przypadek Adasia był bardzo trudny. Chłopiec walczył z siatkówczakiem od urodzenia, obecnie ma 9 lat. Leczony był w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka pod kierunkiem dr Wojciecha Hautza i w londyńskiej klinice okulistycznej Moorfields Eye Hospital u dr Johna Hungerforda. Mimo intensywnego leczenia (chemioterapia, laserowe zabiegi w CZD w Warszawie, radioterapia poza soczewkowa w Londynie) częste nawroty choroby grozily usunięciem jedynego oczka. Do 2012 roku dr John Hungerford z Londynu i lekarze z Great Ormond Street Hospital podejmowali niejedną próbę ratowania wzroku dziecka, podając melphalan tętnicą udową bezpośrednio do oka. Pomagało na krótko. Adaś miał coraz słabszy wzrok, ale cieszył się nawet tym. Kolejne kontrole były coraz mniej optymistyczne. W styczniu 2013 r. dr J. Hungerford zalecił usunięcie jedynego oczka.
Nasza rozpacz nie znała granic – mówi niewidoma mama Adasia. -Tak chciałabym, aby Adaś widział cokolwiek. Mój mąż i ja nie widzimy. Uratowano mi życie usuwając oczy. Ciężko żyje się ze ślepotą na co dzień. W Nowym Jorku uratowano oczko Adasia. Jak jest oczko to jest i szansa, że będzie widział. Medycyna rozwija się szybko i już słyszałam o przeszczepach części oka.
Retinoblastoma to złośliwy nowotwór oczu, który atakuje małe dzieci do 6-go roku życia. Rozwija się podstępnie. Niektóre jego objawy to zez i tzw. kocie oko. To ostatnie dobrze widoczne jest na fotografiach. Jeśli na zdjęciach dziecka widoczny jest żółty błysk w źrenicy należy jak najszybciej skonsultować dziecko z okulistą. Wczesne wykrycie choroby zwiększa szanse całkowitego wyleczenia. Zdiagnozowany rak, to jeszcze nie wyrok. Opisane nowatorskie metody, pozwalają uratować wzrok, dając nadzieję pogrążonym w rozpaczy rodzinom, przyjaciołom i znajomym dzieci z retinoblastomą.