Film Cyrk Motyli to film krótkometrażowy, który trwa zaledwie 20 minut. Producentem jest Joshua Weigel, który miał też swój udział wraz ze swoją żoną w tworzeniu scenariusza.
Film swój początek miał w Wielkiej Brytanii. Mimo, że film ma już 13 lat (rok produkcji to 2009) to nadal jego treść jest aktualna, ponadczasowa. Nikogo nie powinno zdziwić, jak świetnie odegrał swoją rolę główny bohater Nick Vujicic, wcielając się w Willa. Jednak przejdźmy do konkretów.
Pan Mendez wraz ze swoją grupą cyrkową podróżują po wioskach. Pewnego dnia mijają inny cyrk. Za namową małego chłopca o imieniu Sammy, postanowili na chwilę do niego wstąpić. Jakie było ich zdziwienie, gdy ludzie, którzy tak samo jak oni przyszli zobaczyć przedstawienie, sztukę a zamiast żartów ze śmiesznych klaunów, przebierańców, sztuczek prezentowanych przez zwierzęta, akrobatyki, zobaczyli w namiocie “dziwadeł” że głównym źródłem żartów są ludzie, tacy sami jak oni, tyle że z pewnymi niedoskonałościami, chorobami. Jednak największą widownią ze wszystkich tam “dziwadeł”, “cieszył” się główny bohater Will – mężczyzna bez kończyn dolnych i górnych. Nazywany przez tamtejszego prowadzącego “Mężczyzną, którego opuścił Bóg”, jako osoba smutna, przygnębiona, bez nadziei na dalszą część życia. Ludzie obrzucali go pomidorami, wyśmiewali się, rzucali wyzwiskami i ewidentnie sprawiało im to radość – głośno się przy tym śmiali. Dorośli robili to na oczach dzieci, wtrącali swoje komentarze w stosunku do mężczyzny, wyśmiewali się z niego.
Jest to dla mnie niewyobrażalny widok. Było ciężko mi na to patrzeć przez ekran a co dopiero na żywo. Jaki przykład rodzice dają swoim dzieciom? Czy nie jest tak, że rodzice są autorytetem dla swoich dzieci? Jeżeli rodzice krzywdzą drugiego człowieka i świetnie się przy tym bawią, dla dziecka, będzie to coś normalnego, na pewno nic, co mogłoby być traktowane jako złe zachowanie i w przyszłości, będą przejawiać takie czyny, powtarzać je.
Wszystko to przerwał Mendez – właściciel konkurencyjnej grupy cyrkowej, który zaproponował Willowi, aby dołączył do nich, do ich grupy cyrkowej. I w tym właśnie momencie akcja nabiera tempa. Will, dzięki nowej grupie, powoli odzyskuje wiarę we własne możliwości – tworzą ją osoby z jednej strony takie same, a z drugiej – każdy jest inny i to jest w tym wszystkim piękne. Udowadniają, że okrutna przeszłość, wcale nie musi wpływać na teraźniejszość. Bo kiedyś można było nie mieć nic, a teraz można mieć wszystko. Will obserwuje występy swoich kolegów i koleżanek na scenie cyrkowej – najbardziej gibkiego mężczyznę, królową przestworzy, akrobatów czy najsilniejszego mężczyznę. To właśnie wszyscy oni, wcale nie byli od zawsze szczęśliwi jak można by było ocenić spoglądając na nich, napotykali w swoim życiu mnóstwo przeszkód i problemów.
Poruszające były dla mnie słowa Mendeza “Oni są zdumiewający, ale Ty? Przeklęty od urodzenia, człowiek, jeżeli można Cię tak nazwać. Który zraził do siebie samego Boga”. Na co Will wybuchł i zapytał dlaczego mu to robi a Mendez odpowiedział “Bo w to wierzysz”. Było to straszne usłyszeć takie słowa kierowane do bohatera, ale z drugiej strony wybrzmiały one na tyle mocno, że Will zrozumiał, że taka jest prawda, właśnie tak o sobie myśli, żyje w takim przekonaniu i kieruje się tym, idzie przez życie z tymi słowami, które na każdym kroku wybrzmiewają mu w głowie. Kolejnym nad wyraz poruszającym ale mocnym zdaniem skierowanym przez właściciela grupy do Willa są słowa “Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo”. Im więcej czasu poświęcimy, im większa będzie nasza walka i motywacja do działania, to w momencie, gdy osiągniemy coś, dojdziemy do czegoś, będzie to dla nas bardziej cenne, w większym stopniu docenimy nasze starania. Dyrektor cyrku, chciał pokazać i udowodnić, że każdy ma szansę na sukces, oczywiście, czasami trzeba poświęcić temu bardzo dużo czasu, jednemu przyjdzie to szybciej a drugiemu nieco wolniej, jednak każdy może zwyciężyć, jeżeli sam będzie tego chciał, jeżeli będzie miał w sobie na tyle siły i motywacji. Jak się okazuje w dalszej części filmu, słowa Mendeza potwierdzają się.
Nie mam słów, które mogłyby zachęcić do obejrzenia tego filmu. Mogę tylko powiedzieć, że z całego serca polecam. Jest to zaledwie tylko 20 minut, a zawarte jest w nim tyle wartościowych kwestii, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Polecam go każdemu: dzieciom, młodzieży, dorosłym. Dzięki niemu możemy zmienić pewne poglądy na temat niepełnosprawności, na temat motywacji i “walki” o nasze marzenia, cele. Bo wystarczy tylko zrozumieć i chcieć coś zmienić. Ten krótki film skłania nas do refleksji nad swoim życiem, nad zrozumieniem, ile tak naprawdę od życia dostajemy, ile ono nam daje. Oczywiście, zdarzają się trudności, problemy, jest to naturalne, jednak może warto patrzeć na to życie z innej perspektywy, może powinniśmy bardziej zwracać uwagę na pozytywne kwestie a nie odwrotnie. Możemy zaobserwować, że nie ma sytuacji z której nie ma żadnego wyjścia, to sam człowiek jest na tyle silny, że jest w stanie pokierować swoim życiem tak, jak tylko będzie tego pragnął. Tylko właśnie potrzeba tutaj zawziętości, motywacji i chęci – bez tego, nie ruszymy do przodu. Nie bez przyczyny film został nagrodzony wieloma nagrodami. Jest jak najbardziej tego warty!!!
Tytułowe motyle nie pojawiły się tam bez żadnej przyczyny. Najpierw jest larwa, która po jakimś czasie staje się poczwarką, a na samym końcu po pewnym czasie, zamienia się w pięknego, barwnego motyla, który wyfruwa w dal. Piękno tego motyla też wymaga od nas zauważenia go, musimy zdać sobie sprawę, że każdy z nas jest piękny, otaczający świat jest piękny – musimy tylko go obserwować na każdym kroku i czerpać z niego jak najwięcej się tylko da. Tak samo jest z człowiekiem, który z larwy – zwykłego, prostego człowieka z problemami i niespełnionymi marzeniami, może zmieniać się w poczwarkę. Wziąć swoje życie w garść, zawziąć się i ruszyć do przodu, toczyć walki z samym sobą, aby w trakcie się nie poddać. Na samym końcu dostaniemy nagrodę – staniemy się pięknym, dużym, kolorowym, pięknym blasku motylem. Wyfruniemy w świat ze swoimi doświadczeniami i szczęściem z osiągniętych celów, marzeń. Będziemy mieli satysfakcję, że udało nam się wygrać, udało nam się ZWYCIĘŻYĆ.
Agata Wieczorkiewicz
Materiał powstał w ramach projektu “Promowanie aktywności osób niepełnosprawnych w różnych dziedzinach życia społecznego i zawodowego” realizowanego w okresie 01.09.2022 – 10.12.2022 r. przez Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki ze środków Województwa Lubelskiego.
UWAGA: Kopiowanie, skracanie, przerabianie, wykorzystywanie fotografii i tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.niepelnosprawnilublin.pl, w innych mediach lub innych serwisach informacyjnych wymaga zgody redakcji.