Rok 1997 był okresem wzmożonej pracy Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych. Rozpoczęto realizację nowych inicjatyw LFOON.
W trakcie roku przygotowano i przeprowadzono 3 ogólnopolskie konferencje:
- „System pomocy dzieciom niepełnosprawnym w Polsce” – w Dąbrowicy,11 – 13.04.1997
- „Wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych” – w Warszawie, 27 – 28.06.1997
- „Wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych – w Warszawie, 4.12.1997
Wielokrotnie stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz dzieci niepełnosprawnych zgłaszały problem wymagający pilnego rozwiązania – konieczność systemowego uregulowania pomocy na rzecz niepełnosprawnych dzieci, w tym współfinansowania przez PFRON zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe. W Sejmie trwały intensywne prace nad przygotowaniem zmian w ustawie z 1991 roku „O zatrudnianiu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych”. Zaistniała potrzeba zorganizowania ogólnopolskiego spotkania przedstawicieli organizacji pozarządowych z posłami, przedstawicielami rządu, reprezentantami samorządu lokalnego i instytucji. Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych podjęło się realizacji tego zadania. Przygotowana została konferencja pn. „System pomocy dzieciom niepełnosprawnym z Polsce”, zorganizowana przy współpracy z Pełnomocnikiem Prezydenta Miasta Lublin ds. Osób Niepełnosprawnych, Fundacją „Dziecięce Listy do Świata”, Ogólnopolskim Forum na Rzecz Praw Dziecka i Stowarzyszeniem Rodziców Dzieci z Wadą Serca „Serce Dziecka”.
Konferencja miała na celu:
- dokonanie przez jej uczestników wspólnej oceny istniejącej sytuacji dzieci niepełnosprawnych,
- analizę problemów dzieci specjalnej troski,
- prezentacje potrzeb,
- sformułowanie konkretnych wniosków umożliwiających stworzenie płaszczyzn wszechstronnej i wieloetapowej współpracy wszystkich środowisk zaangażowanych w działania na rzecz niepełnosprawnych dzieci,
- wypracowanie propozycji koordynacji podejmowanych działań zapewniających efektywność podejmowanych inicjatyw.
Zaproszenie do udziału w konferencji zostało wysłane drogą pocztową do organizacji zajmujących się w swojej działalności statutowej pomocą dzieciom niepełnosprawnym ujętych w Informatorze o organizacjach pozarządowych w Polsce „Jawor 94/95”.
Zaproszono przedstawicieli sejmu, rządu, samorządu i instytucji realizujących zadania na rzecz dzieci niepełnosprawnych.
Konferencja odbyła się w dniach 11-13 kwietnia 1997 roku. W konferencji wzięło udział prawie 200 osób, w tym przedstawiciele 62 organizacji pozarządowych z Chełma, Cisnej, Dębicy, Rabki, Wejherowa, Rybnika, Gorzowa Wielkopolskiego, Łodzi, Szczecina, Sandomierza, Biłgoraja, Poznania, Krakowa, Bartoszyc, Zielonej Góry, Janikowa, Kielc, Puław, Kurowa, Grudziądza, Tarnobrzegu, Ciechocinka, Warszawy, Zamościa i Lublina. Byli to Ludzie pełni zapału i wiary w to, że są w stanie zmienić istniejącą rzeczywistość, przekonać innych do wprowadzenia zmian, odważni i kreatywni pasjonaci.
Pierwszy dzień konferencji, 11 kwietnia 1997 roku, rozpoczął się od uroczystego otwarcia obrad w Trybunale Koronnym na Rynku Starego Miasta w Lublinie. W trakcie ceremonii głos zabrała Teresa Estko, Prezes Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych, a następnie wystąpili liczni goście honorowi: Jego Ekscelencja ks. Arcybiskup Bolesław Pylak, Metropolita Lubelski, Edward Hunek, Wojewoda Lubelski, Edmund Dąbrowski, Przewodniczący Rady Miejskiej w Lublinie oraz Paweł Bryłowski, Prezydent Miasta Lublina, Dorota Chlebosz, Dyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, a także Janusz Jurek, Poseł na Sejm RP i członek Rady Nadzorczej PFRON. Następnie goście wysłuchali wystąpienia Marii Król, Sekretarz Krajowej Rady Osób Niepełnosprawnych.
Treść wystąpienia Marii Król:
„Krajowa Rada Osób Niepełnosprawnych jest reprezentacją Ogólnopolskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, zrzeszającego ponad 100 organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych. Pierwszy Sejmik odbył się w maju 1992 roku.
Podczas IV OSON (21-23.10.1994) w uchwale programowej podkreślano konieczność poszukiwania systemowych rozwiązań na rzecz niepełnosprawnych dzieci, w tym potrzebę współfinansowania przez państwo działań realizowanych przez organizacje pozarządowe. Stwierdzono także konieczność nowelizacji Ustawy z 9 maja 1991 roku, która według OSON powinna objąć swoim działaniem wszystkie osoby niepełnosprawne bez względu na wiek, w tym szczególnie dzieci niepełnosprawne. Apelowano również o utworzenie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Dzieci Niepełnosprawnych. Przede wszystkim dzięki staraniom KRON Sejm uchwalił 30.08.1995 roku nowelizację Ustawy z 9 maja 1991 roku. W uchwale programowej V Sejmiku (27-29.10.1995) czytamy: „Przyjmując z satysfakcją wejście w życie 24.10.1995 roku tzw. małej nowelizacji Ustawy z dnia 9 maja 1991 roku rozszerzającej działanie ustawy także na dzieci niepełnosprawne, oczekujemy systemowego uregulowania działań na rzecz niepełnosprawnych dzieci, w tym współfinansowania przez PFRON zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe. Niezależnie od tego, ze względu na dramatycznie niezadowalającą realizację praw dzieci niepełnosprawnych, konieczne jest podjęcie prac nad odrębną ustawą o dziecku niepełnosprawnym”.
Jak z tego widać na przestrzeni kilku lat OSON i KRON dostrzegały brak systemowych rozwiązań na rzecz dzieci niepełnosprawnych w Polsce i wielokrotnie dawały temu wyraz w podejmowanych uchwałach i działaniach.
Muszę przyznać, że tytuł naszej konferencji: „System pomocy…” brzmi dla mnie dość przewrotnie. Jako matka dziecka niepełnosprawnego, która od wielu lat próbuje organizować mu normalne życie, nie mogę dopatrzeć się funkcjonowania systemu działań państwa na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Materiał pt. „Informacja o sytuacji dzieci niepełnosprawnych w Polsce” opracowany na posiedzenie KSPRM przez Zespół Programowo-Doradczy KSPRM w maju 1996 roku wyraźnie ukazuje, mimo szeregu działań doraźnych poszczególnych resortów, brak ich skoordynowanego działania na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Rodzi się pytanie: Kto miałby je koordynować? Czy Pełnomocnik ds. Osób Niepełnosprawnych, jak jest to zapisane w Programie Działań na Rzecz Osób Niepełnosprawnych i ich integracji ze społeczeństwem”, programie zaakceptowanym przez Radę Ministrów 5.10.1993 roku. Czy ktoś inny? Co się zaś tyczy słowa POMOC użytego w tytule naszej konferencji, chcę podzielić się z Państwem pewną refleksją. „Pomoc” rozumiemy jako akt dobrej woli, wsparcie, ratunek. Czy kształcenie dzieci zdrowych, ich udział w życiu społecznym, korzystanie przez nie z instytucji użyteczności publicznej odbieramy jako POMOC państwa dla zdrowych obywateli Z pewnością – nie.
Dlatego też wydaje mi się, że tytuł naszej konferencji winien raczej brzmieć: „Brak systemu realizacji praw dzieci niepełnosprawnych do kompleksowej edukacji, rehabilitacji i opieki” lub „Brak dostępności życia społecznego i publicznego dla dzieci niepełnosprawnych”, czy też „Brak systemu wyrównania szans dzieciom niepełnosprawnym”.
Aby realizować system praw dzieci niepełnosprawnych do edukacji, rehabilitacji, opieki trzeba znać rozmiar i jakość zjawiska niepełnosprawności u dzieci w Polsce. Do tej pory brak jest wiarygodnych opracowań na ten temat. Z kolei brak rozpoznania sytuacji powoduje trudności w oszacowaniu potrzeb finansowych służących zaspokojeniu tych problemów i w ogóle uniemożliwia konstrukcję systemowego rozwiązania.
Każda niepełnosprawność ma zresztą swoją specyfikę. Najliczniejszą grupę wśród dzieci niepełnosprawnych stanowią dzieci z upośledzeniem umysłowym, niesprawne ruchowo, z mózgowym porażeniem dziecięcym – dla uproszczenia mówiąc o dzieciach niepełnosprawnych te będę miała na myśli.
Z uwagi na ograniczenia czasowe skupię się na dwóch najważniejszych elementach systemu realizacji praw dzieci niepełnosprawnych – prawa do opieki zdrowotnej i prawa do edukacji. Dziecko posiadające jakąś niepełnosprawność to przede wszystkim człowiek, mający prawo jak każde inne dziecko w Polsce, do edukacji, leczenia, udziału w życiu społecznym. Ze względu na niepełnosprawność realizacja tych praw wymaga stworzenia określonych warunków. Dziecka tego nie da się podzielić na kawałki (jak próbują to czynić niektóre resorty), gdyż stanowi ono jednostkę niepodzielną, będącą w toku rozwoju właściwego każdemu dziecku. Dziecko niepełnosprawne wymaga jednoczesnego nauczania i leczenia rehabilitacji w placówce – nazwijmy ją szkołą leczniczą.
Konieczny jest więc system współpracy, koordynacji i wymiany informacji pomiędzy resortem Zdrowia i Edukacji. Co najmniej! W praktyce jest inaczej. Pozwolę sobie zasygnalizować kilka faktów – efektów braku tej koordynacji:
- istotny deficyt w zakresie wczesnej skoordynowanej diagnozy i terapii medycznej i psychopedagogicznej dzieci najmłodszych
- niewystarczająca ilość placówek dla dzieci z poważnymi niepełnosprawnościami, placówek działających na zasadzie szkół leczniczych (a więc jednoczesne usprawnianie ruchowe i nauczanie). Koniecznie w miejscu zamieszkania
- deficyt w zakresie wieloprofilowo wykształconego personelu do pracy z dzieckiem niepełnosprawnym
- deficyt przedszkoli i szkół specjalnych, przedszkoli i szkół integracyjnych i innych podobnego typu placówek
- fikcyjne funkcjonowanie idei integracji dzieci z poważną niepełnosprawnością w szkołach masowych (zbyt liczne klasy, brak warunków kadrowych, bariery architektoniczne i techniczne, brak zmodyfikowanych programów)
- brak modyfikacji sieci publicznych placówek oświatowych i ich dostępność dla uczniów niepełnosprawnych, zwłaszcza tych bez umiejętności pełnej samoobsługi
- ograniczony dostęp do zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne iniezbędny sprzęt umożliwiający naukę .
Niewątpliwie niedoinwestowanie obu resortów uderza najbardziej w najsłabszych. Im głębsza niepełnosprawność, im dalej od miasta, tym większe spychanie na margines.
Dotkliwą lukę w realizacji praw dzieci niepełnosprawnych próbują wypełnić stowarzyszenia. Środki na zlecanie tych zadań państwowych są w budżecie niewystarczające i spływają do stowarzyszeń nieregularnie, bez płynności finansowej, zasadniczej w przypadku prowadzenia nieprzerwanie funkcjonujących placówek. Ponadto ustawowe korzystanie ze środków PFRON na podstawie nowelizacji Ustawy z 9 maja 1991 roku napotyka na zasadniczą trudność – nadwyżka przeznaczona m.in. na rehabilitację dzieci ma charakter wysoce niepewny. Nie jest też możliwe zawieranie jak dotąd długoterminowych umów na prowadzenie placówek. W 1996 roku niewiele w tym względzie pomógł również Rządowy Program Działań na Rzecz Osób Niepełnosprawnych – jego dofinansowanie przez PFRON, mające wesprzeć m.in. działalność niektórych placówek rehabilitacyjnych dla dzieci niepełnosprawnych, rozpoczęło się na przełomie III/IV kwartału. W roku bieżącym mamy już kwiecień, a Program Rządowy nie został zatwierdzony jeszcze przez Radę Ministrów. I jak w takich warunkach można prowadzić ciągłą, całoroczną i kompleksową rehabilitację? Jeszcze raz pragnę podkreślić, że mimo ogromu zadań wykonywanych przez organizacje pozarządowe na rzecz dzieci niepełnosprawnych, zadań wypełniających dotkliwą lukę w zakresie usług świadczonych przez państwo w niewystarczającym wymiarze, nie istnieje system klarownych zasad ubiegania się przez stowarzyszenia o środki na te cele w odpowiednich instytucjach, brak możliwości negocjowania warunków ich pozyskania, brak informacji (skąd?, na co?, kiedy?, ile? itp.), brak określenia terminów odpowiedzi na składane wnioski, rozliczenia, wszelką korespondencję. Dotyczy to w szczególności PFRON.
Mając na uwadze poprawę sytuacji dzieci niepełnosprawnych w Polsce i stworzenie systemu realizacji ich praw, ze strony Krajowej Rady Osób Niepełnosprawnych mogę złożyć kilka propozycji zmian organizacyjnych:
- Jak najpilniejsze wdrożenie zasad współpracy strony rządowej, zorganizacjami pozarządowymi, przyjętych w grudniu 1995 roku przez KSPRM tak, aby miały one moc zobowiązań, a nie zaleceń.
- Objęcie tymi zasadami również kontaktów z
- W sprawie ośrodków dla dzieci niepełnosprawnych (placówek z wieloprofilowym usprawnianiem i edukacją), funkcjonujących na styku kilku resortów, przyjęcie zasady podpisywania ze stowarzyszeniami je prowadzącymi wieloletnich, wielostronnych umów, w których z góry powinien być określony zakres finansowania placówki przez poszczególne resorty, PFRON i inne strony.”
Alicja Jankiewicz, Sekretarz LFOON, mówiła o inicjatywach podejmowanych przez organizacje pozarządowe w województwie lubelskim na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Po tych wystąpieniach odbył się wzruszający występ artystyczny dziecięcego „Teatru Promienistych” działającego przy Integracyjnym Klubie Animatorów w Lublinie.
Po części oficjalnej uczestnicy konferencji udali się do Dąbrowicy – małej miejscowości koło Lublina do Ośrodka Spotkań Caritas, który posiadał dostępne architektonicznie zaplecze hotelowo-konferencyjne.
Po obiedzie rozpoczęły się obrady, które prowadzone były przez Alicję Jankiewicz i Andrzeja Szałacha, Wiceprezesa LFOON. Pierwsza część obrad dotyczyła analizy sytuacji dzieci niepełnosprawnych, w kontekście “Rządowej informacji na temat sytuacji dzieci niepełnosprawnych”. Prezentowane były wystąpienia na temat edukacji dzieci niepełnosprawnych, perspektyw edukacji w procesie szkolenia integracyjnego, stanu kształcenia specjalnego w województwie lubelskim oraz terapii dzieci w przedszkolu specjalnym. Kolejna część obrad skupiona była na kwestiach ochrony zdrowia, rehabilitacji oraz profilaktyki zdrowotnej. Omówiono współpracę Ministerstwa Zdrowia z organizacjami pozarządowymi, rehabilitację dzieci niepełnosprawnych, a także profilaktykę zdrowotną i metody rehabilitacji. W trzeciej części konferencji na temat pomocy społecznej, jej obecnego stanu, potrzeb i rozwoju zaprezentowano działalność różnych instytucji rządowych i społecznych w zakresie wsparcia dzieci i rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi. Na szczególną uwagę zasługuje wystąpienie Krystyny Mrugalskiej, Prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym pt. „Jak powinien wyglądać system pomocy dzieciom niepełnosprawnym w Polsce”.
Treść wystąpienia Krystyny Mrugalskiej:
„Drodzy Państwo tak zostałam przedstawiona i faktycznie tak się czuję jakbym była Babcią ponieważ działania całego naszego Stowarzyszenia, jak i moje osobiste trwają już 35 lat. Gdy patrzę na nowe organizacje, które teraz powstają myślę sobie: Boże Święty gdybyśmy my te 35 lat temu mieli takie warunki, jakie teraz mają nowopowstające organizacje, te wszystkie organizacje parasolowe, programy Phare, jak również postawę władz w stosunku do organizacji pozarządowych. Możemy mieć bardzo wiele jeszcze zarzutów, ale jednak wszystko się zmienia.
Chciałabym na fali Babci – powiedzieć, zanim przejdę do swego referatu dwie rzeczy, które powinny Państwa wzmocnić w świadomości co możecie naprawdę zrobić jako organizacje pozarządowe.
Otóż, najpierw chcę przytoczyć historię w jaki sposób dzieci głęboko upośledzone uzyskały prawo do edukacji. Słyszeliśmy tu dzisiaj, że ministerstwo wydało takie dobre rozporządzenie. Otóż wiele lat temu, właściwie od początku naszej działalności, występowaliśmy z wnioskiem, a właściwie żądaniem, by dzieci głęboko upośledzone nie były zwalniane z obowiązku szkolnego Przez te wiele, wiele lat słyszeliśmy, że właściwie one się nie nadają, nie wiadomo jak długo pożyją i nie ma takiej możliwości. W pewnym momencie uświadomiliśmy sobie, że nie wymusimy na MEN takiej zgody. Pojawiła się ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, byłam w procesie jej tworzenia. Od początku prac nad ustawą a trwało to kilka lat, byłam co tydzień w tworzącym tę ustawę zespole wybitnych prawników, przedstawicieli nauki i praktyków. Jednym z głównych prawników był obecny minister sprawiedliwości prof. Kubicki. Otóż wstawiliśmy do tej ustawy kilkanaście słów – art. 7 „że każde dziecko upośledzone umysłowo bez względu na stopień upośledzenia ma prawo do edukacji”. Ustawa została przyjęta i wydawało się nam, że Pana Boga za nogi złapaliśmy. Ale ni z tego, ni z owego resort edukacji, przy okazji poważnej nowelizacji ustawy umieścił mały zapis, że dzieci wymienione w punkcie tym i tym (tak, że posłowie nawet nie bardzo się orientowali o co tu chodzi) mogą być zwolnione z obowiązku szkolnego nawet przed 15 rokiem życia (czyli również w 7 roku życia) na wniosek rodziców. Wtedy zaczęliśmy protestować, zaczęliśmy udowadniać co to znaczy na „wniosek rodziców”. Pan minister oświaty przyciśnięty do muru powiedział: „chcieliśmy usankcjonować prawnie praktykę, która ma miejsce czyli, żeby dzieci te nie realizowały obowiązku szkolnego”. My w sejmie przegraliśmy, czyli sejm przyjął zapis, że można dzieci zwalniać z obowiązku szkolnego. Dopiero na etapie senatu ciężką pracą nad senatorami i dzięki bardzo dużemu zaangażowaniu massmediów – udało się uzyskać wykreślenie tego zapisu.
Otóż, proszę Państwa, rok temu złożyła mi wizytę delegacja Kongresu amerykańskiego, która w Polsce szukała przykładów wpływu organizacji pozarządowych na parlament. Po trzech godzinach mojej relacji jak to się odbywało, krok po kroku, powiedziano mi, że jestem 40 osobą, z którą rozmawiają i jest to pierwszy przypadek, żeby słaba organizacja, reprezentująca słaby temat (to nie biznes, który naciska, tylko mała grupa głęboko upośledzonych dzieci – myśmy tę sprawę reprezentowali) uzyskała sukces w parlamencie. Powiedzieli mi: „może Pani jeździć po Polsce i opowiadać jak to się robi żeby mieć sukces w parlamencie”. Otóż wszyscy Państwo macie taką możliwość, jeśli jesteście o czymś głęboko przekonani, to jednak wymaga straszliwego uporu i bardzo wiele wysiłku. Nigdy, w żadnym momencie nie można poczuć się bezpiecznie, że ni z tego ni z owego z którejś flanki się nie okaże, że zostaniecie postawieni w sytuacji, w której wszystko należy zaczynać od początku.
To jest pierwszy przykład, a drugi przykład jak funkcjonują w perspektywie czasu efekty pracy społecznej.
Otóż kilkanaście lat temu, z nieżyjącym już dr Jerzym Serejskim ponieważ nie mogliśmy przedstawić rządowi w rozmowach rozmiarów różnych niepełnosprawności wśród dzieci (nikt nie miał takich danych, nie udało się tego wymusić ani na Instytucie Matki i Dziecka, ani na ministerstwie) wzięliśmy różne szacunki Światowej Organizacji Zdrowia, usiedliśmy przy herbatce i skonstruowaliśmy tę tabelkę, którą dzisiaj mieli Państwo pokazywaną pod firmą Ministerstwa Zdrowia jako oficjalny dokument Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. Dane przez wiele lat uzyskały taką rangę, nie zostały zweryfikowane, do tej pory funkcjonują. Świadczy to o tym, że rząd nie ma świadomości rozmiaru problemu.
Zanim przystąpię do swego referatu, chcę Państwu przekazać jeszcze dwie informacje.
Jestem stałym uczestnikiem podkomisji specjalnej w Sejmie, która pracuje nad projektem ustawy o rehabilitacji zawodowej, społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych – otóż właśnie wczoraj po południu odbyła się wielka walka w podkomisji na temat artykułu, który mówił ile procent funduszu ma iść na dzieci, była to naprawdę ciężka walka. Głównym oponentem byli pracodawcy, głównie z zakładów pracy chronionej, którzy chcą by możliwie duża kwota była przeznaczona na ich zakłady, w których zatrudniają bardzo niewielką część osób niepełnosprawnych, a zwłaszcza znacznie niepełnosprawnych (40 tys. osób a mamy ich w Polsce ~1,5 mln). Otóż efekt jest taki, że pierwotny zapis do 5%, ale nie nadwyżki tylko funduszu, a po walce jest zapis od 5 do 10%. Będzie to znacznie pewniejszy zapis, niż poprzedni.
Druga sprawa to ten wykaz, o którym mówiła p. dr Irena Grodzicka, ta definicja rehabilitacji i ewentualne tematy, które by mogłyby być finansowane z PFRON. Otóż chciałabym zapewnić Państwa, że będziemy się starać aby podstawy do formułowania definicji były określone przez Standardowe zasady wyrównywania szans osób niepełnosprawnych czyli aby była to wąska definicja medyczna, która mówi o przywracaniu utraconych funkcji. Nowoczesna definicja, mówi o umożliwianiu osobom niepełnosprawnym pełnego uczestnictwa w życiu społecznym i samodzielności m in. ekonomicznej (aby osoby niepełnosprawne miały możliwość zarabiania na siebie, a nie były na garnuszku pomocy społecznej). Dążymy do tego i mam nadzieję, że Biuro Pełnomocnika zgodzi się z takim podejściem by te tematy, które będą miały być finansowane, nie były tylko wąsko-rehabilitacyjno-medyczne, ale żeby uwzględniały kontekst społeczny i by sfera rehabilitacji społecznej była możliwie dobrze zdefiniowana, by utrudnić samowolę, o której tutaj była mowa.
Na koniec, ponieważ moje Stowarzyszenie było wymieniane jako odbiorca środków z funduszu, to pragnę powiedzieć, że: mamy 140 kół rodziców w Polsce, z tego 1/3 ma własną osobowość prawną, 160 placówek dziennych dla ponad 12 tys. osób – dzieci i dorosłych. Więc jest to już działanie systemowe. W różnego rodzaju imprezach bierze udział ponad 50 tys. osób upośledzonych.
Na tym tle myślę, że mam pewne uprawnienia żeby mówić co to jest system. Sięgnęłam do słownika, żeby w sprawie systemu nie było wątpliwości. System rozumiemy jako uporządkowany układ, zbiór reguł postępowania. Kim jest dziecko z niepełnosprawnością? Nie będę tu przytaczać definicji dlatego to kim to dziecko jest będzie zdefiniowane przez potrzeby. Dziecko niepełnosprawne ma potrzeby normalne, tak jak każde normalne dziecko i te potrzeby mogą być zaspokojone w sposób normalny lub przy specjalnej pomocy lub w sposób specjalny. Są również potrzeby specjalne, które są wynikiem niepełnosprawności i one wymagają specjalnego postępowania. Podkreślam te potrzeby normalne, bo często o nich zapominamy.
Nam się wydaje, że jak specjalne dziecko to ma same potrzeby specjalne. Okazuje się, że w przypadku niepełnosprawności normalne potrzeby nie są zaspokajane dlatego, że nie jest zaspokojona potrzeba specjalna. Następnie czego potrzebuje dziecko niepełnosprawne? Tutaj chcę wyjść z założenia, że każde dziecko, każde indywidualnie, powinno mieć zaspokajane potrzeby stosownie do tego, jakie one są w każdym indywidualnym przypadku Gdybyśmy wyszli z takiego założenia to nie spotkalibyśmy się z orzeczeniem, że dziecko „ponieważ nie rokuje nadziei na zrealizowanie programu szkoły, nie może do szkoły uczęszczać”, ponieważ każde dziecko może się rozwijać i edukować w ramach swoich możliwości, również w innej placówce, niż placówka oświatowa, z większym pożytkiem, i taka powinna być decyzja. Barierami, które obserwujemy są również barierami administracyjnymi, proceduralnymi, regulaminowymi i wszystkimi innymi.
Dla dziecka o indywidualnym programie nie powinno być barier w realizowaniu obowiązku szkolnego.
Po drugie pozytywne podejście. Stale mamy do czynienia z określaniem czego to dziecko nie potrafi, do czego nie jest zdolne. To są całe strony orzeczeń, które dla rodziców są katastrofą. Rodzice się dowiadują, że ich dziecko nic w gruncie rzeczy nic nie potrafi, bo jeżeli psycholog czy pedagog tak tzn. że to jest prawda. Trudno jest też wykrzesać z nauczyciela inicjatywę, jeśli dostaje takie orzeczenie a ma obowiązek je uwzględniać tj. brać to orzeczenie pod uwagę w układaniu postępowania wobec dziecka. Tymczasem pozytywne podejście czyli wychodzenie od możliwości dziecka musi być tym co w systemie leży u podstaw.
Następnie – informacja, powinna być elementem całego systemu.
Informację powinien mieć lekarz, pediatra do którego przychodzą rodzice z malutkim dzieckiem i poradnie psychologiczno-pedagogiczne, gdzie zgłaszają się rodzice bo są problemy a już przychodzi okres edukacji. W każdym miejscu, w każdej przychodni, w każdym urzędzie powinny być informacje i wydaje mi się, że brak różnych informatorów, ulotek, folderów dla rodziców to jest nasz największy problem, jeśli chodzi o świadomość rodziców, a również świadomość profesjonalistów. Cały czas działamy po omacku i wydaje mi się, że najszerszą informację to rodzice dostają w organizacjach pozarządowych.
Gdyby podejść od strony specjalnych potrzeb dziecka, po kolei, więc najpierw od potrzeb medycznych, później edukacyjnych, chociaż w stosunku do dziecka niepełnosprawnego powinniśmy mówić jednym tchem i jednocześnie o obu. Tego się nie da oddzielić i im dziecko jest bardziej niepełnosprawne i młodsze, tym bardziej oba typy potrzeb wzajemnie się zazębiają. Działalność lekarza, psychologa, rehabilitanta jest tak wzajemnie powiązana, że nie można jej podzielić na te, które prowadzi nauczyciel i na te prowadzone przez psychologa, rehabilitanta i w dodatku w innej placówce. Dlatego już bardzo dawno w 1978 r. stworzyłam pierwszy w Polsce Ośrodek Wczesnej Interwencji, gdzie wszyscy specjaliści pracowali w jednym miejscu w sposób skoordynowany i zajmowali się i dzieckiem i rodziną. Wymienię na koniec główne sprawy jeśli chodzi o leczenie:
- Wczesna wielospecjalistyczna, ciągła, kompleksowa rehabilitacja blisko domu bez konieczności oddawania dziecka do jakiejś
- Sprzęt ortopedyczny, rehabilitacyjny, pomocniczy dla dziecka.
- Rozwój rehabilitacji w środowisku tak by rodzice mogli z dzieckiem dwa razy tygodniowo chodzić i uczyć się jak to prowadzić w
To co organizacje pozarządowe stworzyły przez wiele lat – to rozwinęły rehabilitację w środowisku oraz formy wspierania rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym.
Jeżeli chodzi o edukację: przedszkole dla dziecka niepełnosprawnego to jest rehabilitacja. Wobec tego powinno być bezpłatne. To nie tak jak w przypadku zdrowego dziecka, gdy rodzice chcą i gdy ich na to stać. Przedszkole powinno być dostępne dla każdego dziecka niepełnosprawnego, któremu jest to potrzebne i bezpłatne – jako wczesna rehabilitacja. Szkoła podstawowa nie powinna mieć barier. Dzieci niepełnosprawne powinny uzyskiwać przygotowanie zawodowe. W 1995 r. GUS robił badania dotyczące aktywności zawodowej, ale jednocześnie badał wykształcenie ludzi niepełnosprawnych. I jest katastrofalna różnica między poziomem wykształcenia populacji osób niepełnosprawnych, a populacji generalnej. Wśród osób niepełnosprawnych wyraźnie większy odsetek ma podstawowe albo niepełne podstawowe wykształcenie, niż w populacji generalnej. Z wyższym wykształceniem jest ułamek procenta. Więc wszystko należy zrobić, aby dzieci niepełnosprawne mogły się uczyć przynajmniej tak samo, jak zdrowe, a do tego potrzeba systemu integracyjnego, ale z zapewnieniem specjalnej pomocy.
Bardzo ważną dziedziną systemu jest umożliwianie uczestnictwa w życiu społecznym. Festiwale, wycieczki umożliwiają życie w grupie rówieśników.
Ostatnia sprawa systemu dotyczy pomocy rodzinie dziecka niepełnosprawnego. Tutaj wielokrotnie Państwo podkreślali, że rodzina jest tak samo dotknięta, jak i dziecko i powinna mieć nie tylko wsparcie finansowe. Zgłaszamy konkretne wnioski. Rodzina powinna mieć informację, wsparcie psychiczne i edukację jak również wsparcie przez dzienne placówki, powiązane z transportem chodzi oto, by rodzina mogła normalnie pracować a np. matka mogła mieć własną emeryturę w przyszłości.
Co to znaczy system jeśli chodzi o relacje Państwa z organizacjami pozarządowymi. Otóż naczelną zasadą powinno być przyjęcie przez państwo a być to musi akt woli politycznej, zasady subsydiarności państwa czyli pomocniczości państwa w stosunku do działań zorganizowanych obywateli. Jeżeli jakaś grupa obywateli chce zaspokoić jakąś kategorię potrzeb (na ogół dotyczy to bardzo trudnych problemów społecznych) to jej działanie powinno mieć pierwszeństwo w realizacji przed państwem a nie odwrotnie. A mamy liczne złe przykłady np. w jednym z województw na propozycję złożoną do WZPS, że mamy hostel dla kilku osób, które już straciły oparcie w rodzinie, a nie powinny iść do domu pomocy społecznej i chcielibyśmy zawrzeć kontrakt z Zespołem Pomocy Społecznej, na poprowadzenie tej placówki – powiedziano nam tak: oczywiście można tak zrobić, ale pod dwoma warunkami. Po pierwsze my damy swojego kierownika, a po drugie my będziemy kierować swoich podopiecznych. My na to mówimy: Jeśli ma to być placówka państwowa to nie musi tego robić organizacja pozarządowa. Więc nie o taki system chodzi. Organizacja pozarządowa oczywiście sprawdzona (nie każdy może się takiego zadania podjąć) powinna mieć pierwszeństwo w realizacji zadań, które należą do obowiązków państwa, których jednak ono nie wykonuje. Jeśli jest to zadanie państwowe tzn. pokrywane w stosunku do wszystkich obywateli z podatków, to Państwo musi również przeznaczać na ten cel środki.
Wobec tego system chcielibyśmy widzieć taki:
- Przyjęta zasada subsydiarności
- Są ustalone zasady zlecania zadań, finansowania, rozliczania,
Chodzi o zasady, a nie dobrą wolę i przypadkowe gesty.
Następną dziedziną, w której chcielibyśmy widzieć system są te sfery potrzeb, które mają charakter międzyresortowy. Wtedy żaden resort tego dobrze nie realizuje, robią to każdy robi. Natomiast w optyce rodziców dziecko jest jedno. Wszystkie potrzeby powinny być zaspokajane w sposób skoordynowany i wobec tego bardzo ważne jest dla rodzica, aby dziecko wszystkie potrzeby miało zaspokajane w jednej placówce, za jedną podróżą. Więc chcemy uzyskać taki system i wymaga to naprawdę woli politycznej. Jest to bardzo poważna sprawa ponieważ ministerstwa ze sobą nie rozmawiają. Poza tym Pełnomocnik ds. Osób Niepełnosprawnych tak naprawdę zgodnie z ustawą nie ma kompetencji do zajmowania się dziećmi. Ponieważ ustawa z 1991 roku nie zajmuje się dziećmi. I między innymi dlatego środowiska osób niepełnosprawnych postulują od dawna, żeby Pełnomocnik był samodzielnym członkiem Rady Ministrów i żeby miał kompetencje koordynacyjne w stosunku do innych ministerstw.
Czyli system to jest struktura, w której wszystkie potrzeby są zaspokajane w sposób ciągły i skoordynowany. Organizacje pozarządowe mają w systemie bardzo poważne zadanie zwłaszcza tam, gdzie są zadania międzyresortowe i bardzo trudne społecznie.
Na zachodzie w Norwegii przeprowadzono badanie ile pieniędzy z kwoty przekazywanej na jedną osobę w stałej instytucji trafia bezpośrednio do tej osoby Okazało się, że – 56% Czyli 44% kwoty idzie na administrację, utrzymanie. W przypadku kiedy suma ta trafia do najniższego szczebla – z kwoty tej 96% trafia do osoby. Ja twierdzę, że w przypadku organizacji pozarządowych np. w przypadku mojej organizacji te kwoty przekazane z budżetu, czy z PFRON pomnażają się, ponieważ każdy mówi: taką wspaniałą placówkę prowadzicie chętnie się dołożymy jako sponsorzy. Widzimy po rocznych sprawozdaniach finansowych kół – ile koła zdobywają środków poza tymi, które im przekazujemy centralnie.
W tej chwili muszę powiedzieć, że ze strony Ministerstwa Zdrowia widzimy dążenia w kierunku utworzenia systemu, ale środki MZ są za małe, powstają nowe placówki, nowe stowarzyszenia.
Czyli naszym zadaniem jako tego sektora pozarządowego jest wywieranie presji na szczebel ministerialny i na szczebel parlamentarny (najbardziej na szczebel parlamentarny) by przy tworzeniu budżetu potrzebne kwoty były zagwarantowane. Bo jeżeli jest tak, że może „coś tam” zostanie w budżecie po szpitalach, klinikach, przychodni itd. – to może się zdarzyć, że nic nie zostanie. Musimy, aby być stałym punktem w budżecie, dążyć do tego. Proponowałabym, żeby jednym z wniosków forum było to, by przy tworzeniu budżetu, w parlamencie potrzeby dzieci niepełnosprawnych były uwzględniane. Nasza koncepcja programowa, która już w tej chwili zapewnia 1500 dzieciom z głębokim upośledzeniem i sprzężonymi niepełnosprawnościami rehabilitację, edukację i opiekę w ośrodkach rehabilitacyjno- wychowawczych, opiera się na zasadzie finansowania przez dwa resorty programów kwotowo na jedno dziecko. Jest to pierwszy zalążek systemu, choć nie jest on usankcjonowany prawnie. System ten skupia się w ręku stowarzyszenia, ale oba ministerstwa działają niezależnie, oddzielnie. Otóż gdyby uzyskać podstawę prawną do tego, że jeśli prowadzi się taką międzyresortową działalność to jest to dostateczna podstawa do finansowania z obu ministerstw. W tej chwili dostajemy na rehabilitację z Ministerstwa Zdrowia kwotę niewystarczającą tj. niecałe 30% tego co na rehabilitację wydajemy. Resztę uzyskujemy jako dofinansowanie z PFRON. Czyli widzicie Państwo, jak jest to struktura skomplikowana, by organizacja, jaką my jesteśmy – a jesteśmy organizacją rodziców – na taką ogromną liczbę osób zdobyła środki z bardzo różnych źródeł, które ze sobą nie współpracują.
System powinien polegać nie tylko na odpowiednich typach placówek, ale również na tym, aby zdobywanie środków na taką działalność nie polegało na indywidualnej zaradności, dobrej woli i szczęściu.
Myślę, że dojdziemy kiedyś do stanu normalności, w którym organizacja pozarządowa będzie funkcjonować w systemie, na zasadach ustalonych i stałych. Ale dopóki tego nie ma, musimy wszyscy wywierać presję, nie tylko narzekać i nie tylko mówić ogólnie, ponieważ takie mówienie ogólnie absolutnie do niczego nie prowadzi – co mogę Państwu powiedzieć jako Babcia. Otóż moglibyśmy sobie długo mówić jak dobra lub zła jest legislacja, jakie mamy dobre ustawy i rozporządzenia, wszystko mamy świetne „od góry”, natomiast my „od dołu”, jako konsumenci mówimy, że jest źle. My mamy przykłady, ile dzieci nie chodzi do szkoły, w sposób nieformalny po prostu rodzice przestali przyprowadzać, bo uważali że nie ma żadnych efektów, a szkoła się nie upomina, bo jest zadowolona, że ma kłopot z głowy.
Czyli jeśli będziemy wskazywać na konkrety to być może, będziemy uzyskiwać efekty. To są takie malutkie kroczki, ale zawsze możemy powiedzieć, że coś załatwiliśmy w tej sprawie, w tej sprawie posunęliśmy się do przodu.
Świadomość, czym jest system służb dla dzieci niepełnosprawnych oraz kto go tworzy, jak również jaka jest w jego powstawaniu rola organizacji pozarządowych, jest bardzo ważnym elementem wizji tego, co stoi jaszcze przed nami. Warto się więc nad tym zastanawiać.”
Po całodziennych obradach uczestnicy konferencji dyskutowali o współpracy oraz źródłach finansowania działań na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Tę część poprowadzili Wiesław Tkaczyk, Pełnomocnik Prezydenta Miasta Lublina ds. Osób Niepełnosprawnych oraz Jerzy Śliwa z Fundacji „Dziecięce Listy do Świata”.
Sesja zakończyła się omówieniem programu na dzień następny oraz wybraniem zespołów roboczych.
Drugi dzień konferencji, 12 kwietnia 1997 roku, rozpoczął się od prezentacji jej uczestników. Każdy z przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń, biorących udział w wydarzeniu, zaprezentował się, przedstawiając swoją działalność. Następnie uczestnicy podzielili się na zespoły tematyczne. Praca w tych zespołach skupiała się na trzech głównych obszarach: edukacji dzieci niepełnosprawnych, ochronie zdrowia i rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych oraz pomocy społecznej i wsparciu społecznym. Na zakończenie tej sesji zaprezentowano przyjęte postulaty, które stały się tematem późniejszej dyskusji z udziałem posłów, senatorów oraz przedstawicieli instytucji rządowych i organizacji pozarządowych. W dyskusji wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, PFRON a także władz wojewódzkich i miejskich. Celem tej dyskusji było ustalenie harmonogramu działań oraz omówienie sposobów ich realizacji przez władze ustawodawcze, rządowe i samorządowe.
W ostatnim dniu konferencji13 kwietnia 1997 roku, uczestnicy dyskutowali nad stanowiskiem w sprawie systemu pomocy dzieciom niepełnosprawnym. Podsumowano dotychczasowe obrady, omawiając wnioski i propozycje wypracowane w poprzednich dniach. W tej części podjęto decyzje dotyczące przyszłych działań oraz ewentualnych rekomendacji w zakresie poprawy systemu wsparcia dla dzieci niepełnosprawnych. Po dyskusji nastąpiło formalne zakończenie konferencji, podsumowano wydarzenie oraz jego wyniki.
Nawiązane wówczas kontakty przetrwały lata, zaowocowały twórczymi inicjatywami w poszukiwaniu i wprowadzaniu w życie najlepszych rozwiązań oraz kolejnych form wsparcia dzieci z niepełnosprawnościami, dostosowanymi do ich potrzeb i możliwości.
W 1996 roku Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych aktywnie wspierało proces tworzenia Koalicji na Rzecz Zdrowia Psychicznego. Wraz z Koalicją i Ośrodkiem Informacji TOPOS było współorganizatorem dwóch ogólnopolskich spotkań, które odbyły się w Warszawie: konferencji „Wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych -kierunki działań w Polsce i w krajach europejskich” 27-28 czerwca 1997 r. i konferencji „Wyrównywanie szans osób niepełnosprawnych – 4.12.1997”. Uczestnicy tych wydarzeń wspólnie zainicjowali też powstanie programu „Konsultanci do Spraw Barier”.
Treść informacji pokonferencyjnej „Wyrównywania szans osób niepełnosprawnych – kierunki działań w Polsce i w krajach europejskich” 27-28 czerwca 1997 r.:
„Uczestnicy konferencji: reprezentanci i członkowie organizacji pozarządowych osób niepełnosprawnych oraz organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych, profesjonaliści w dziedzinie rehabilitacji, opieki zdrowotnej, pomocy społecznej, edukacji, osoby kierujące placówkami rehabilitacyjnymi zarówno publicznymi jak niepublicznymi, osoby odpowiedzialne za politykę lokalną w odniesieniu do problemów niepełnosprawności – w rezultacie dyskusji podsumowującej dwudniowe obrady, nawiązując do swoich wcześniejszych doświadczeń i prac – pragną przedstawić wnioski i postulaty, odnoszące się do kilku bardzo ważnych w obecnej sytuacji problemów.
Chcielibyśmy, aby były one zauważone i wzięte pod uwagę przy podejmowaniu decyzji odnoszących się do tych problemów. Kierujemy nasze postulaty i wnioski do wszystkich zainteresowanych stron, a w szczególności do obecnych i przyszłych parlamentarzystów.
- Postulujemy traktowanie Standardowych „Zasad Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych” jako podstawy polityki społecznej, zdrowotnej, edukacyjnej, informacyjnej i polityki we wszystkich innych dziedzinach, które wywierają wpływ na sytuację osób niepełnosprawnych.
- Jesteśmy przeświadczeni o pilnej potrzebie jak najszybszego uchwalenia „Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych”.
- Widzimy potrzebę wprowadzenia prawnych regulacji kompleksowego rozwiązywania problemów Regulacje, te powinny umożliwiać integrowanie rehabilitacji leczniczej, społecznej i zawodowej.
- Przepisy wykonawcze „Ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym powinny uwzględniać Standardowe Zasady Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych”.
- Uznajemy za celowe tworzenie zespołów konsultacyjnych, komitetów doradczych, zespołów konsultacyjno – doradczych i komitetów koordynacyjnych, zajmujących się wprowadzaniem w życie „Standardowych Zasad Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych”, działających w strukturach samorządów lokalnych, w skali województw i regionów oraz w skali Analogicznie jak w krajach Unii Europejskiej, w takich zespołach i komitetach powinna uczestniczyć znacząca liczba osób niepełnosprawnych, posiadających rozeznanie potrzeb i problemów, związanych z niepełnosprawnością oraz wiedzę w zakresie ich rozwiązywania.
- Uznajemy za słuszne propagowanie udanych, nowatorskich działań respektujących „Zasady Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych”, zarówno z terenu naszego kraju, jak z krajów Unii Jednym zważnych zadań naszej konferencji było przedstawienie i przedyskutowanie wybranych przykładów takich działań. Postulujemy przygotowanie wydawnictwa, wykorzystującego dorobek konferencji. Strategia propagowania „dobrych przykładów” może naszym zdaniem prowadzić do przyspieszenia przemian i poprawy jakości w opiece zdrowotnej, rehabilitacji, edukacji.
- Postulujemy wykorzystanie i adaptację do polskich warunków wybranych „dobrych przykładów” działań związanych z realizowaniem „Standardowych Zasad” w krajach Unii Europejskiej, jak na przykład projektu „konsultantów do spraw dostępności”(eliminowania barier) iwielu innych projektów dotyczących zatrudnienia osób niepełnosprawnych, rehabilitacji, integracji usług socjalnych, usług medycznych i edukacyjnych,
- Dostrzegamy potrzebę kontynuowania prac naszej konferencji icyklicznego organizowania spotkań, stwarzających szansę wymiany doświadczeń oraz poszukiwania nowych rozwiązań i nowych form działania w dziedzinie upowszechniania i wprowadzania w życie „Standardowych Zasad Wyrównywania Szans Osób Niepełnosprawnych”. Spotkania z udziałem wszystkich zainteresowanych tą dziedziną stron – tworzą możliwość wzajemnego poznania różnych doświadczeń i punktów widzenia oraz wypracowania wspólnych Będzie to także miało coraz większe znaczenie dla powodzenia dalszych reform w naszym kraju.
- Wielkim problemem i wyzwaniem w obecnej sytuacji w naszym kraju jest kwestia zwiększenia dostępności opieki zdrowotnej i Dla osób niepełnosprawnych – niedostępność niektórych usług, luki ibrak ciągłości w postępowaniu rehabilitacyjnym mają zwykle bardzo poważne skutki. Postulujemy przyspieszenie prac, służących zwiększeniu dostępności kompleksowej rehabilitacji i poprawy jakości opieki zdrowotnej w naszym kraju.
- Widzimy potrzebę popierania rozwoju organizacji pozarządowych, wszczególności zaś organizacji samopomocowych skupiających osoby niepełnosprawne oraz ich Powinny się znaleźć środki na dofinansowywanie inicjowanych przez takie organizacje projektów, w szczególności zaś tych, których celem jest integracja społeczna i niezależne życie osób niepełnosprawnych. Istotne znaczenie dla rozwoju organizacji samopomocowych ma dostęp do informacji. Organizacje te powinny uzyskać również pomoc, umożliwiającą im korzystanie z wydawnictw dotyczących prowadzonej przez nie działalności, udział w seminariach, konferencjach. Konieczne jest także wspieranie kontaktów i współpracy pomiędzy organizacjami samopomocowymi oraz promowanie ich współpracy z samorządami lokalnymi i profesjonalistami”.
21 maja 1997roku odbyło się Walne Zebranie Forum. Podsumowano na nim trzyletnią kadencję pierwszego Zarządu. Dokonano zmian w statucie Forum. Były one zgodne z propozycją zmian przekazaną przez Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych. Wprowadzono ograniczenie członkostwa w Forum tylko do stowarzyszeń działających na rzecz osób niepełnosprawnych i zwiększono liczbę przedstawicieli członków na walnych zebraniach do dwóch osób. Na zebraniu dokonano wyboru nowego Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Do Zarządu LFOON weszli: Teresa Estko – Prezes, Andrzej Szałach – Wiceprezes, Tadeusz Ćwikła – Wiceprezes, Barbara Polikarska – Skarbnik, Ireneusz Kociubiński – Sekretarz. Komisję Rewizyjną utworzyli: Dorota Dutkiewicz – Przewodnicząca, Nowacki Stefan, Janusz Stempniewicz.
W trakcie dyskusji, która została przeprowadzona po głosowaniu pomiędzy przedstawicielami organizacji członkowskich Forum a zaproszonymi osobami reprezentującymi Wojewodę Lubelskiego, władze Miasta Lublin, PFRON Oddział w Lublinie, poruszono sprawy dotyczące :możliwości finansowania ze środków Wojewody i Miasta Lublin zadań realizowanych przez organizacje pozarządowe, asystentów osoby niepełnosprawnej, braku środków na likwidację barier architektonicznych, zadłużenia szpitali w stosunku do producentów sprzętu ortopedycznego, złej sytuacji na rynku pracy, oraz mieszkań dla osób niepełnosprawnych.
W czerwcu 1997 roku nad Zalewem Zembrzyckim zorganizowano regionalną imprezę integracyjną dla osób niepełnosprawnych. Wzięły w niej udział osoby z niepełnosprawnościami z całego województwa. W trakcie jej trwania przeprowadzono wiele konkurencji sportowych i gier. Pozyskano wielu sponsorów nagród. Osobom na wózkach inwalidzkich zapewniono również możliwość pływania na łodzi po Zalewie Zembrzyckim.
W lipcu 1997 roku udzielono wsparcia finansowego Wrocławskiemu Sejmikowi Osób Niepełnosprawnych na pomoc osobom niepełnosprawnym, które znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji z powodu powodzi.
11 września 1997 roku Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych wspólnie z Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych podpisało z Zarządem Miasta Lublin „Porozumienie o współpracy między samorządem lokalnym a organizacjami pozarządowymi”. Uzgodniono również termin pierwszego spotkania.
Treść porozumienia:
„Porozumienie o współpracy między samorządem lokalnym a organizacjami pozarządowymi zawarte w dniu 11 września 1997 r. w Lublinie pomiędzy:
Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych reprezentowanym przez Andrzeja Jurosa, Przewodniczącego Rady Programowej Forum; Lubelskim Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych reprezentowanym przez Teresę Estko, Prezesa Forum;
a
Zarządem Miasta Lublina reprezentowanym przez: Pawła Bryłowskiego – Prezydenta Miasta Lublina, Jacka Gallanta – Wiceprezydenta Miasta Lublina
o następującej treści:
§1
Podstawą zawarcia porozumienia jest dobra wola i chęć zaangażowania poszczególnych środowisk i treść Uchwały Nr 255/XXVI/95 Rady Miejskiej w Lublinie z dnia 28 grudnia 1995 roku. w sprawie udzielenia dotacji dla podmiotów nie związanych z budżetem miasta Lublina a wykonujących zadania własne gminy oraz wola partnerskiej współpracy deklarowana przez strony na wspólnym spotkaniu w dniu 10.07.1996 r. w siedzibie Zarządu Miasta, która odzwierciedla dynamiczny rozwój sektora organizacji pozarządowych.
§2
Porozumienie jest zawarte w celu stworzenia przyjaznych warunków rozwoju dla samoorganizującego się społeczeństwa poprzez osiągnięcie następujących celów:
- Stworzenie płaszczyzny współpracy sprawiającej, że organizacje pozarządowe będą partnerem w zakresie konsultowania wyboru kierunków rozwoju Miasta (organizacje pozarządowe jako współtworzące program rozwoju społeczno-gospodarczego Miasta i jeden z jego realizatorów);
- Stworzenie wzajemnej komunikacji pomiędzy organizacjami pozarządowymi a Zarządem Miasta i Radą Miejską Lublina;
- Stworzenie warunków sprzyjających rozwojowi organizacji pozarządowych w Lublinie.
§3
Strony porozumienia planują osiąganie celów przy pomocy następujących metod:
- Wspólnej pracy nad doskonaleniem programu społeczno-gospodarczego rozwoju miasta i wykonywaniem zadań z niego wnikających w ramach wspólnej komisji;
- Upowszechniania wśród organizacji pozarządowych i innych środowisk, idei współdziałania przy wykonywaniu zadań miasta i organizacji;
- Rozszerzenia bazy informacyjnej dotyczącej organizacji pozarządowych realizujących zadania rozwoju społeczno-gospodarczego Miasta Lublina;
- Opracowania programu udziału organizacji w rozwiązywaniu problemów społecznych miasta;
- Stworzenia systemu wsparcia dla organizacji pozarządowych polegającego na umożliwieniu uzyskania poradnictwa, szkoleń i wszelkich innych form zwiększających ich efektywność.
§4
Strony porozumienia ustalają, że każdego roku będą korygowały zasady współpracy w zależności od potrzeb społecznych Lublina i dobrej współpracy.
Dokument podpisali: w imieniu Zarządu Miasta Lublina – Paweł Bryłowski, Prezydent Miasta Lublina, w imieniu Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Teresa Estko, Prezes Forum, w imieniu Forum Lubelskich Organizacji Pozarządowych – Andrzej Juros, Przewodniczący Rady Programowej Forum”.
W 1997 roku Forum nadal nie dysponowało lokalem, w którym mogłoby prowadzić swoją działalność. Działania podejmowane w ramach LFOON, członkowie Forum realizowali w ramach pracy społecznej i wolontarystycznej.
Alicja Jankiewicz
Materiał powstał w ramach projektu “Publikacja o działaniach LFOON-SW w latach 1994 – 2024”
realizowanego w okresie 10.06.2024 r. – 11.12.2024 r.
przez Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki
Zadanie publiczne jest finansowane ze środków PFRON przyznanych
przez Samorząd Województwa Lubelskiego
UWAGA: Kopiowanie, skracanie, przerabianie, wykorzystywanie fotografii i tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.niepelnosprawnilublin.pl, w innych mediach lub innych serwisach informacyjnych wymaga zgody redakcji.