BIULETYN INFORMACYJNY OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
Logotyp: Lublin. Miasto inspiracji.

Nowa trasa spacerowa w Lublinie

Niedawno Fundacja „Szpilka” zorganizowała oryginalny konkurs w ramach projektu – „Czuję miętę do Lublina”, gdzie zadaniem konkursowym było opracowanie autorskiej, osobistej trasy spaceru po Lublinie pokazującej nietypowe miejsca w mieście, zabytki i miejsca związane z kulturą.

Niestety, jury w tym konkursie nie wzięło pod uwagę istotnej rzeczy, czyli dostępności również dla osób niepełnosprawnych i trasa, która wygrała nie jest w pełni dostosowana dla tych osób, szczególnie osób poruszających się na wózku inwalidzkim, ponieważ na niektórych odcinkach trasy czyhają różnego rodzaju niebezpieczeństwa np. rozkopane ulice, wysokie krawężniki, które również są ryzykowne dla pełnosprawnych osób.

Plakat przedstawia mapę trasy po śródmieściu lublina. Po prawej stronie na górze jest napis “czuję miętę do Lublina”.

Poniżej chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami i uwagami dotyczących konkretnych odcinków trasy.

Początkowy odcinek trasy, oznaczony cyframi 1-7, zaczynający się przy ul. Fabrycznej, a kończący się przy ul. Stolarskiej jest jak najbardziej przystosowany oraz bezpieczny dla każdej osoby. Ludzie niepełnosprawni poruszający się na wózkach inwalidzkich mogą bez obaw przejechać samodzielnie ten odcinek, ponieważ każdy krawężnik jest wystarczająco niski, żeby swobodnie pokonać ten dystans i podziwiać jednocześnie uroki Lublina. W tej części można zobaczyć rzekę z odnowionego Starego Mostu, który wprowadza nas do zabytkowego śródmieścia.

Natomiast odcinek 7-10 jest bardzo niebezpieczny. Na ulicy Rusałka w tym momencie trwają prace remontowe drogi i chodników, co powoduje, że trzeba byłoby jechać slalomem wózkiem inwalidzkim po ulicy, omijając duże dziury, obok przejeżdżających samochodów.

A to, przecież jest bardzo niebezpieczne nawet dla osoby pełnosprawnej.

Zaś od ul. Dolnej Panny Marii aż do Placu Wolności jest ogromna górka, która jest stroma i nie łatwo na nią wjechać, jak i zjechać z niej bez pomocy drugiej osoby.

Końcowa trasa, czyli od Placu Wolności do Krakowskiego Przedmieścia jest odpowiednia do samodzielnego przejechania wózkiem inwalidzkim. Odnowione chodniki z niskimi podjazdami w znacznej mierze ułatwią zwiedzanie zabytkowego centrum. Na placu Wolności można ujrzeć urokliwą fontannę, obok znajduje się Pałac Parysów (I poł. XVII w.), a kierując się deptakiem dojdziemy do najstarszej części Lublina – Bramy Krakowskiej (XIV wiek).

Reasumując, trasa po Lublinie jest równie piękna, jak i trudna, dlatego w imieniu wszystkich niepełnosprawnych apeluję do osób, które mają mniejszy lub większy wpływ na to, żeby niepełnosprawnym żyło się lepiej w mieście bez zbędnych przeszkód, aby zwracali uwagę na takie aspekty, jak wymieniłam wyżej. Z pewnością dzięki temu my, czyli niepełnosprawni będziemy bardziej samodzielni w życiu codziennym.

Magdalena Falenta

Facebook