Trwa międzynarodowa dyskusja uświadamiająca i informująca o tym, że krzywdzące jest przedstawianie niepełnosprawności jako obciążenia i tragedii, stawianie w opinii społecznej niepełnosprawności na pierwszym miejscu, przez co wszystkie inne dokonania stają się nieistotne, a człowiek staje się przezroczysty.
Pamiętajmy, najpierw jest człowiek ze swoimi potrzebami pragnieniami pokonujący własne ograniczenia i trudności, dążący do ich spełnienia i równego traktowania dopiero w następnej kolejności jest niepełnosprawność tego człowieka z którą żyje.
Przeciw dyskryminacji i uprzedmiotowieniu
Inspiration porn to międzynarodowy ruch działający przeciw dyskryminacji i uprzedmiotowieniu osób z niepełnosprawnością.
Pierwszą osobą, która publicznie użyła tej nazwy oraz nakreśliła zjawisko uprzedmiotowienia jest australijska komediantka i aktywistka Stella Young, podczas wystąpienia na konferencji TED talk w 2012 roku. Stella w swojej brawurowej i zabawnej przemowie przekazała światu, że fakt, iż porusza się na wózku nie czyni z niej inspiracji dla całej ludzkości, a swoją wypowiedź zakończyła zdaniem: „Chciałabym żyć w świecie, w którym oczekiwania wobec niepełnosprawnych nie są tak niskie, że gratuluje się nam, że wstaliśmy z łóżka i pamiętamy, jak mamy na imię”
Czym jest to zjawisko?
Inspiration porn, odnosi się do sposobu przedstawiania osób z niepełnosprawnością w mediach i szeroko pojętej kulturze oraz prowadzonej narracji społecznej opisującej niepełnosprawność jako elementu cierpienia. Obecnie nadal w przekazach medialnych funkcjonuje „niepełnosprawność” a nie osoba z niepełnosprawnością i samej „niepełnosprawności” używa się w kontekście ciężaru i udręki jaką może nieść ze sobą, zwłaszcza według osób w pełnosprawnych, zdrowych i aktywnych społecznie.
Drugie oblicze uprzedmiotowienia to użycie choroby, czyli niepełnosprawności danej osoby do własnej inspiracji i motywacji. Zjawisko inspiracji niepełnosprawnością dotyczy osób sprawnych, szukających argumentów lub motywacji do podjęcia jakichkolwiek działań oraz poprzez porównanie do osoby chorej.
Motywacja niepełnosprawnością
Coraz częściej zauważane jest w społeczeństwie zjawisko motywowania się osób pełnosprawnych na dysfunkcjach osób z niepełnosprawnością. Widząc w sportowca bez ręki, nogi czy na wózku osoba pełnosprawna najpewniej odczuwa żal czy litość, w następnej kolejności pojawia się uczucie ulgi a promowany przekaz społeczny i powielane stereotypy najczęściej wyglądają tak: „moje życie nie jest takie złe”- jestem zdrowy, jeśli niepełnosprawny może osiągnąć sukces, imponujące wyniki to pełnosprawny tym bardziej!
Ale… co w tym złego?
Samo zjawisko motywacji nie jest niczym złym natomiast podłoże emocjonalne oraz stawianie siebie powyżej drugiego człowieka w celu porównania, nie jest dobre dla żadnej ze stron. Samo uczucie litości wobec kogoś nigdy nie było i nie będzie czymś pozytywnym. Sztuczny podziw za wykonanie codziennej czynności i idące za nim poczucie, „Ja mam lepiej i łatwiej” również nie.
Niepełnosprawność według WSJP to, brak pełnej sprawności fizycznej lub psychicznej spowodowany wrodzonymi cechami rozwojowymi lub nieodwracalnymi uszkodzeniami pewnych części ciała albo zaburzeniami prawidłowości ich działania.” Odnosząc się do definicji, że dana osoba nie posiada czegoś w pełni z przyczyn niezależnych i często nieodwracalnych, nie powinno stawiać tą, która je posiada w lepszym świetle lub dodawać jej skrzydeł? Odpowiedź brzmi – stanowczo nie!
Uprzedmiotowienie osób z niepełnosprawnością
Słowo „porn” budzi największe kontrowersje, a odnosi się do ukazania uprzedmiotowienia osoby z niepełnosprawnością. Użycia jej do określonego przez siebie celu, najczęściej motywacji do działania czy gratyfikacji sprawności samej w sobie.
Porn pokazuje, że nie ma człowieka, czyli osoby oraz brakuje zainteresowania się jej głębszymi potrzebami, rzeczywistymi osiągnięciami czy spostrzeżeniami. Celem jest wyniesienie choroby i niepełnosprawności na pierwszy plan, zanika osoba jako jednostka funkcjonująca, czująca i sprawcza, a zostaje podziw dla faktu, że z daną jednostką chorobową w ogóle, da się żyć”.
Ableizm – jak podziw dyskryminuje?
Ableizm to dyskryminacja osób z niepełnosprawnością w przeświadczeniu, że osoba sprawna jest – „wyżej” z założenia ma lepiej ze względu na sprawność, co przekłada się na możliwości. Osoba z niepełnosprawnością jest poniżej ze względu na chorobę i posiadane ograniczenia, co przekłada się na gloryfikację jej sukcesów, uznawanych przez osoby pełnosprawne jako osiągnięte „pomimo niepełnosprawności”.
- Niepełnosprawny dał radę, to ja też dam radę!
- Pomimo niepełnosprawności – zdobył szczyt!
Czy dyskryminujące są grafiki motywujące z cytatami i wizerunkiem osoby z niepełnosprawnością? Jeśli czyjś wizerunek użyty jest w celu podniesienia samooceny i upewnieniu samego siebie, że dzięki swojej sprawności stoję w ,,randze człowieczeństwa” ponad osobą, która sprawności nie posiada – to tak! Podziw i empatia są tu tylko pozorne.
Niezwykłe – zwykłe życie!
Wbrew przekonaniom większości społeczeństwa – życie z niepełnosprawnością wcale nie jest niezwykłe, inne i w zasadzie nie różni się znacząco od tego co powszechnie jest uważane za przeciętne.
Oczywiście występują różnice, że zamiast wizyty w siłowni osoba z niepełnosprawnością wybierze zajęcia rehabilitacyjne, lecz, jedno nie wyklucza drugiego. Niektóre osoby muszą częściej wykonywać badania kontrolne czy zabiegi lub potrzebują pomocy czy asysty (w różnym stopniu i zakresie) i na tym różnice się kończą.
My osoby z niepełnosprawnością!
- Nie jesteśmy żadnymi bohaterami czy siłaczami, a nasze funkcjonowanie nie jest wieczną udręką!
- Zdecydowana większość osób niepełnosprawnych – nie myśli o swojej niepełnosprawności w każdej sekundzie w ciągu dnia.
- Na tyle, na ile nasza SPRAWNOŚĆ pozwala rozwijamy się, pracujemy, dokładamy wszelkich starań w trosce o własne zdrowie, jesteśmy studentami, żonami i ojcami i niepotrzebny nam zbędny podziw za to co robimy.
- Nie chcemy być postrzegani przez pryzmat niepełnosprawności i dostrzegani tylko dzięki niej.
Osoby z niepełnosprawnościami.
Źródło: rampa.net.pl