Konsekwencje agresywnego ataku Rosji na Ukrainę nie omijają też tamtejszych dorosłych niepełnosprawnych, dla których obecna sytuacja ich kraju, nagłe opuszczenie znajomych i bezpiecznych miejsc życia są wielokrotnie bardziej ciężkie i trudne do zrozumienia oraz zaakceptowania niż dla ludzi pełnosprawnych.
Pomocną dłoń w tej ich wędrówce przez granice wyciągnęło nasze Stowarzyszenie. Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Hrubieszowie wraz z pracownikami z zaangażowaniem i bardzo serdecznie zajęli się grupą 25 niepełnosprawnych dorosłych i ich rodziców oraz opiekunów z Charity Associaton for Persons with Intellectual Disabilities „Djerela” w Kijowie.
Najpierw na czele z panią Małgorzatą Kudrel – wiceprzewodniczącą PSONI Koło w Hrubieszowie oraz kilkoro pracowników odebrało uchodźców z przejścia granicznego w Hrebennem, 22 marca 2022 roku, w późnych godzinach popołudniowych, skąd pojechali oni na kolację i nocleg w Zajeździe „Elf” w Hrubieszowie.
Następnego dnia rano przygotowano im ciepłe śniadanie w pracowni gospodarstwa domowego w WTZ i dostarczono na miejsce tymczasowego zakwaterowania, gdzie przez cały dzień opiekowała się wojennymi podróżnymi nasza kadra – w miarę zgłaszanych przez nich potrzeb.
W czwartek, 24 marca, po śniadaniu (również i tym razem przygotowanym „siłami własnymi”) ukraińscy niepełnosprawni odwiedzili Warsztat, obejrzeli wszystkie pracownie, mieli okazję porozmawiać z polskimi koleżankami i kolegami z NI, wymienić się osobistymi doświadczeniami, zawrzeć nowe znajomości i przyjaźnie z osobami podobnymi do siebie. Poznali stosowane w WTZ w Hrubieszowie formy i metody terapii zajęciowej, a nawet mieli okazję spróbować swoich sił w zajęciach – zgodnie z zainteresowaniami i upodobaniami. Po obiedzie w naszej stołówce nastąpiły pełne emocji podziękowania i wyrazy wdzięczności ukraińskich przybyszów – przy tym bariera językowa nie miała żadnego znaczenia.
Było widoczne, że ukraińscy niepełnosprawni dobrze i swobodnie się u nas czują i są pod wielkim wrażeniem ciepłego przyjęcia, jakiego tu doznali. Pożegnalnym serdecznym uściskom i – często – łzom wzruszenia – nie było końca. Nasi goście odjechali do swojego hotelu na kolację i ostatnią noc, jaką mieli spędzić w Hrubieszowie.
Następnego dnia czekała ich długa podróż na polskie Pomorze Wschodnie, skąd promem i pod opieką przedstawicieli duńskiej organizacji realizującej założenia i cele integracji włączającej, pod nazwą: AMIS ARBEJDER FOR OG MED, UDSATTE MENNESKER – mieli przedostać się na Wyspę Bornholm.
Portem końcowym wojennej tułaczki kijowskich niepełnosprawnych oraz ich rodziców i opiekunów jest daleka Dania, do której szczęśliwie dotarli. Ale kiedy – jak mityczny bohater Odyseusz – powrócą oni w rodzinne strony?
Czas pokaże…
Galeria zdjęć
Magdalena Cieślak,
Małgorzata Kudrel