12 maja o godzinie 7:00 wyjazdem z Kurowa rozpoczęliśmy naszą wycieczkę aby odkrywać piękno Świętokrzyskiej Ziemi.
Dzień pierwszy
Pierwszym etapem na naszym podróżnym szlaku był poleski cmentarz żołnierzy niemieckich z okresu II wojny światowej. Następnie podążyliśmy śladem naszego słynnego polskiego poety Jana Kochanowskiego. Nasze kroki skierowaliśmy do Czarnolasu, aby potem udać się do Zwolenia gdzie w Muzeum Regionalnym poszerzyliśmy naszą wiedzę zarówno o regionie, jak i o postaci Jana Kochanowskiego. W pobliskim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego mieliśmy możliwość zejścia do krypty gdzie spoczywają doczesne szczątki rodziny Kochanowskich.
Zwiedzanie Ziemi Świętokrzyskiej rozpoczęliśmy od wizyty w Kałkowie-Godowie, aby pokłonić się Pani Kieleckiej. Ostatnim etapem pierwszego dnia był Skansen Ziemi Kieleckiej w Tokarni.
Dzień drugi
Ranek drugiego dnia wycieczki poświęciliśmy na zwiedzanie najsłynniejszej polskiej jaskini – “Jaskini Raj”. Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych odtąd każdy z nas może pochwalić się, że ‘ma bilet do raju”.
Potem wszyscy dzielnie udaliśmy się wdrapując z niemałym trudem na dziedzińce i baszty jednego z najpiękniejszych polskich zamków – Zamku w Chęcinach. Dopełnieniem tego dość wyczerpującego dnia była wizyta w stolicy regionu – Kielcach.
Przepiękny malowniczy rezerwat Kadzielnia ze znanym amfiteatrem, Aleja Gwiazd, Źródełko Miłości, Pałac Biskupi czy przepiękna katedra uzmysłowiły nam, jak to miasto jest pełne kontrastów. Pożegnalny “zielony” wieczór uczciliśmy wspólnym ogniskiem połączonym z pieczeniem kiełbasek i muzyką.
Dzień trzeci
Ostatni dzień naszej wycieczki to Święty Krzyż a tam uczestnictwo we Mszy Świętej i możliwość osobistej modlitwy w zabytkowej Kaplicy Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. To od tych relikwii pochodzi zarówno nazwa gór jak i całego regionu. W klasztorze odwiedziliśmy też kryptę księcia Jeremiego Wiśniowieckiego a ci sprawniejsi z nas mogli wejść na wieżę klasztorną aby podziwiać panoramę całej okolicy. Oczywiście udaliśmy się również na gołoborza, z których słyną Góry Świętokrzyskie. W Nowej Słupi oglądaliśmy słynnego z legend „wędrującego pielgrzyma” – figurę kamienną na początku Drogi Królewskiej prowadzącej do klasztoru i “upewniliśmy się, że do końca świata jeszcze bardzo daleko”. Ostatnim etapem naszej wycieczki był Bodzentyn z malowniczymi ruinami zamku a po obiedzie wróciliśmy bezpiecznie do Kurowa.
Zarząd Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych “Otwarty Krąg” w Kurowie