Uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej w Gościeradowie z okazji Ogólnopolskich Dni Otwartych Lasów Państwowych zostali zaproszeni przez dyrekcję nadleśnictwa do Nadleśnictwa Gościeradów.
Bardzo miło powitał nas jeden z pracowników i zaprosił do zwiedzenia wystawy poświęconej florze i faunie tutejszych lasów. Zaprezentował fotografie wielu nieznanych nam dotychczas zwierząt. Chociażby nieznaną nam do tej pory ciekawostką było, iż zadomowiły się tu kojoty. O tym, że spotyka się tutaj jelenie, dziki czy sarny wiedzieliśmy, ale kojoty? Wiele razy bywamy w lesie, ale nie zawsze jesteśmy w stanie rozpoznać zwierzęta, które zamieszkują tutejsze tereny. Jak się jednak okazuje teren nadleśnictwa Gościeradów jest bogaty w wiele walorów przyrodniczo-krajobrazowych. Pełno tu urokliwych zagajników, śródleśnych polan, wąwozów, jarów i malowniczych stawów. Szczególnie godne uwagi są dwa rezerwaty florystyczne: rezerwat Marynopole, obejmujący starodrzew jodłowy i częściowo dębowy, oraz Szczeckie Doły, teren o bardzo urozmaiconych formach kresowych, uformowanych na podłożu lessowym.
Gościeradowskie lasy obfitują w pomniki przyrody, w Marynopolu znajdują się ponad 150 letnie jodły i dęby. W Gościeradowie można również zwiedzić oprócz zabytkowych budowli Zespołu Pałacowo-Parkowego Prażmowskich w stylu klasycystycznym, park ze starodrzewiem. Uczestnicy WTZ z zainteresowaniem oglądali fotografie i z zaciekawieniem słuchali barwnej opowieści pracownika nadleśnictwa. Leśnicy często od dzieciństwa interesujący się przyrodą z wielkim zaangażowaniem opowiadają o pięknie przyrody, łącząc swoją pracę z zainteresowaniami przyrodniczymi. Te opowiadania są inne niż przeciętnego zbieracza grzybów.
Następnie uczestnicy WTZ obejrzeli film o zagrożeniach jakie dla przyrody niesie niewłaściwe posługiwanie się ogniem w lesie. Na przykładzie wielkiego pamiętnego pożaru lasów w 1992 roku koło Kuźni Raciborskiej przedstawione zostały katastrofalne skutki braku ludzkiej ostrożności. Film ten zrobił duże wrażenie na gościach nadleśnictwa.
Osoby niepełnosprawne otrzymały też małe pamiątki z tej krótkiej, ale jakże ciekawej wizyty.
Andrzej Grabowski