W dniach 26-28.05.2017 r. Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną realizowało zadanie współfinansowane ze środków Województwa Lubelskiego – 3 dniowej wycieczki na trasie: Janowica – Łęczna, Lublin – Góry Świętokrzyskie i okolice, dla 30 osób niepełnosprawnych i 10 opiekunów z powiatu łęczyńskiego.
„Życie bez podróży jest jak potrawa bez soli.”
Elżbieta Dzikowska
Głównym celem wycieczki było:
Poznanie Regionu Gór Świętokrzyskich – okolicznych miejscowości, zabytków i miejsc pamięci narodowej oraz walorów turystycznych i środowiska przyrodniczego. Oprócz celów poznawczych realizowane były cele zdrowotno- rekreacyjne: wędrówka, rekreacja, wysiłek fizyczny.
Region ten został wybrany ze względu na bardzo atrakcyjne i unikalne wartości historyczne. Uczestnicy wycieczki mogli poznać piękno tego rejonu, odwiedzić miejsca opisane w legendach i historii.
Edukacja historyczna: zapoznanie się z historią i zabytkami związanymi z pogańską przeszłością Łysogór oraz miejscami kultu chrześcijańskiego (klasztor na Świętym Krzyżu): zapoznanie się z historią wydobywania żelaza (Muzeum Starożytne Hutnictwa w Nowej Słupi), Klasztor Świętej Katarzyny, szlak pielgrzymi, gotycki zamek – Bodzentyn, Chęciny.
Edukacja przyrodnicza: utrwalenie wiedzy o ukształtowaniu poznawanego terenu, poznanie wyglądu odkrywki geologicznej Krzemionki, obejrzenie zjawisk krasowych w jaskini „Raj”, zapoznanie się z szatą roślinną oraz zwierzętami Parku podczas wędrówki, zwiedzanie ekspozycji Muzeum Przyrodniczo-Leśnego, poznanie sposobów zachowania się w Parku Narodowy
Rozrywka – Szlak Baby Jagii zwiedzanie tunelu „Baba Jagowni”, wyjazd do Aquaparku w Nowinach.
I dzień
Nieplanowane zwiedzanie Zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Pełna magii i tajemniczości ruina zagubiona wśród pól i wzgórz ziemi opatowskiej, z dala od głównych dróg i szlaków. Jest zabytkiem klasy międzynarodowej, wyjątkowym.
Zamiłowanie fundatora zamku – Krzysztofa Ossolińskiego do liczb i magii było widać w założeniach architektonicznych zamku – 365 okien, symbolizujących dni roku, liczba pokoi 52 odpowiadająca liczbie tygodni w roku, sal było 12 ile miesięcy, a cztery wieże –to kwartały roku. Cała bryła posadowiona była na planie pentagonu, który kojarzony jest z Marsem, bogiem wojny. Wjazdu do zamku strzegł symbol Krzyża i Topora – mający bronić wiary jej mieszkańców, od której nigdy oni nie mieli odstąpić.
Krzysztof Ossoliński – wojewoda sandomierski, brat kanclerza wielkiego koronnego Jerzego Ossolińskiego, członek wyśmienitego polskiego rodu. Do stanowiska doszedł zaliczając większość stopni kariery – od podkomorzego sandomierskiego, kasztelana sandomierskiego aż po wojewodę. Był także posłem na sejm polski.
Następny etap zwiedzania to kompleks prahistorycznych kopalń krzemienia pasiastego w Krzemionkach koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Bardzo ciekawe i wyjątkowe miejsce. Jego wyjątkowość wynika z doskonale zachowanych hałd górniczych i zagłębień poszybowych, a zwłaszcza podziemi kopalń, które pomimo upływu tysięcy lat dotrwały do naszych czasów w prawie niezmienionym stanie. W Krzemionkach poznaliśmy pradziejowe techniki pozyskiwania krzemienia, od najprostszych jam, po duże, skomplikowane kopalnie.
Grupa poznała też wioskę i uczestniczyła w zajęciach z zakresu garncarstwa.
Cały Kompleks „Krzemionki” to rewelacyjne miejsce. W pięknym sosnowo-brzozowym lesie znajduje się wiele tablic dydaktycznych.
Zespół kopalń krzemienia pasiastego w Krzemionkach Opatowskich jest jednym z najciekawszych tego typu obiektów na świecie. Wyjątkowość tego miejsca wynika z doskonale zachowanych zagłębień poszybowych a szczególnie podziemi kopalń, które pomimo upływu kilku tysięcy lat zachowały się w prawie nie zmienionym stanie.
Miejsce wydobycia krzemienia zostało odkryte przez geologa Jana Samsonowicza.
Noclegi, wyżywienie, grupa miała w Zajeździe „Baba – Jaga” w Św. Katarzynie, gdzie po całym dniu i spożyciu wieczornego posiłku grupa podziwiała niesamowite widoki, wytrwali spacerowali do kapliczki i źródełka św. Franciszka, oglądając po drodze kapliczkę odwiedzaną w młodości przez Stefana Żeromskiego.
II dzień – to pobyt na terenie Świętokrzyskiego Parku narodowego.
Święty Krzyż to symbol Gór Świętokrzyskich w tym miejscu podziwialiśmy:
Muzeum Przyrodnicze – poznaliśmy historię muzeum, szatę roślinną oraz zwierzęta, ekspozycje oglądane były z wielkim zaciekawieniem, na pytania odpowiedzi udzielały przemiłe panie z muzeum. Obiekt dostosowany dla osób poruszających się na wózkach.
Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż (RTCN Święty Krzyż).
Gołoborze – galerię widokową.
Klasztor – Kaplicę Relikwii Krzyża Świętego.
Muzeum Misyjne.
Kaplicę Matki Bożej Fatimskiej.
Cmentarz ”Bielnik”.
Sanktuarium Maryjne w Kałkowie: Golgota, Panorama Tysiąclecia, Mini ZOO, ogrody kwiatowe.
W roku 1884 klasztor na Świętym Krzyżu został zamieniony przez władze rosyjskie na ciężkie więzienie. Od roku 1918 – już jako polskie – było to jedno z najcięższych więzień w kraju. Przetrzymywano tu szczególnie niebezpiecznych przestępców. Kary więzienia odbywali tu między innymi Sergiusz Piasecki i Stepan Bandera. Klasztor pełnił rolę więzienia aż do roku 1939. Zmarłych więźniów chowano na miejscowym cmentarzu, na polanie Bielnik.
Gołoborze -termin „gołoborza” jest pochodzenia ludowego. Określano nim miejsca na stokach gór pozbawione borów. Inne terminy to: rumowisko skalne, blokowisko czy rozwalisko skalne. Taras widokowy na którym wszyscy się zebrali ukazał piękno świętokrzyskich okolic.
Bardzo dziękujemy dyrektorowi Świętokrzyskiego Parku Narodowego Panu Janowi Reklewskiemu za umożliwianie zwiedzania.
Następny etap to wizyta w Baba-Jagowni, poznanie wielu legend i przejście przez tunel strachów. Wrażenie i przeżycia nie do opisania. Dziękujemy Państwu Jolancie i Grzegorzowi Łojkom za przygotowane atrakcje.
Ze świętego Krzyża grupa pojechała do Kałkowa gdzie oddaliśmy się urokowi miejsca. Kałków to nie tylko miejsce kultu i pielgrzymowania do Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski, Pani Ziemi Świętokrzyskiej. Architektoniczna bryła w kształcie wielkiej piramidy, zaintrygowała nie jedna osobę będącą po raz pierwszy w tym miejscu. Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Pani Świętokrzyskiej w Kałkowie-Godowie, to jedno z najbardziej interesujących i refleksyjnych pomników polskiej historii.
To niesamowite miejsce, zlepek komnat, komór i mniejszych lub większych komórek, z których każda przypomina jedno bolesne wydarzenie w dziejach Polski.
Po całym dniu grupa wróciła do Św. Katarzyny gdzie mieliśmy noclegi wyżywienie. Po niewielkim odpoczynku wszyscy zebrali się przy ognisku. Kiełbaski, śpiew i spacery do źródła św. Franciszka zakończyły kolejny dzień.
III dzień
Chętni uczestniczyli w mszy świętej, zaraz potem śniadanie i wyjazd do Chęcin i Jaskini Raj.
Klasztor wraz z kościołem to kolejne magiczne miejsce w województwie świętokrzyskim.
Święta Katarzyna to miasteczko położone 24 km od Kielc, u podnóża Łysicy, najwyższej góry Regionu Świętokrzyskiego. Zwiedziliśmy klasztor i zapoznaliśmy się z historią powstania klasztoru i miejscowości.
Chęciny – wejście na zamek prowadzi przez furtę, z parkingu udaliśmy się na górę aleją lipową.
Tu podziwialiśmy ruiny zamku królewskiego z drugiej połowy XIII w.
Następnie udaliśmy się do Jaskini Raj
Byliśmy pod wielkim wrażeniem Jaskini Raj, której zwiedzanie z przewodnikiem trwało około 40 minut. Nawet osoby z ograniczoną możliwością poruszania się przeszły trasę. Najcenniejszą wartość przyrodniczą podziemnych korytarzy stanowi bogata szata naciekowa. Tworzą ją zwisające ze stropu stalaktyty, wyrastające z dna stalagmity i powstałe z ich połączenia stalagnaty. Szatę uzupełniają draperie, polewy, jak też rzadko spotykane w świecie pizoidy. W namulisku dennym znaleziono ponadto szczątki kostne zwierząt (m.in. mamuta, nosorożca włochatego, niedźwiedzia jaskiniowego), a także narzędzia wykonane z krzemienia i kości przez zamieszkującego ok. 50 – 40 tys. lat temu jaskinię, człowieka neandertalskiego.
Po takiej wyprawie wróciliśmy do Chęcin na obiad. Dziękuję szefowi Zajazdu pod Srebrną Górą za pyszny obiad i przemiłą obsługę. Zmęczeni lecz szczęśliwi, ruszyliśmy w drogę powrotną do domu z Szefem firmy przewozowej Grzegorzem Chodorowskim, który okazał się bardzo uczynny, pomagając naszemu uczestnikowi będącemu na wózku przy wysiadaniu i wsiadania.
Dziękuję wszystkim instytucjom za zrozumienie i pomoc.
Opisana wycieczka posiada według mnie szereg walorów poznawczych i wychowawczych. Ze względu na kompleksowe ujęcie i charakter, pozwala na powtórzenie zagadnień z przyrody i historii.
Wycieczka przebiegała w miłej atmosferze i była ciekawie prowadzona.
„Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy
i zdecydowanie pomagają zdystansować się
do problemów dnia codziennego.
Nie rozwiązują ich bezpośrednio,
jednak pomagają przewartościować
i spojrzeć na nie jakby z drugiego brzegu rzeki.”
Martyna Wojciechowska
Maria Lisek-Zięba