W niedzielę, 5 października 2025 roku, odbył się Dzień Otwarty Avatarów Miasta – nowej multimedialnej atrakcji na turystycznej mapie Lublina. Marka Avatary Miasta zaprosiła gości do świata legend oraz kryminalnych historii związanych z miastem, prezentowanych w dwóch osobnych lokalizacjach: Kamienicy Legend oraz Kamienicy Kryminałów.
Warto zaznaczyć, że Avatary Miasta to znacznie więcej niż tylko ekspozycje – w skład projektu wchodzi także Centrum Informacji oraz butikowy hotel mieszczący się przy ul. Rynek 3, oferujący 21 dwuosobowych pokoi w trzygwiazdkowym standardzie. Jednak podczas Dnia Otwartego dla odwiedzających udostępniono wyłącznie wspomniane kamienice tematyczne.
Avatary Miasta to prywatna inicjatywa, należąca do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o tej samej nazwie. Projekt powstał dzięki dofinansowaniu w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014–2020, oś priorytetowa I: Przedsiębiorcza Polska Wschodnia, działanie 1.3 Ponadregionalne powiązania kooperacyjne, poddziałanie 1.3.2 – Tworzenie sieciowych produktów przez MŚP (program wsparcia dla konsorcjów małych i średnich przedsiębiorstw). Całkowita wartość projektu netto to prawie 46 milionów złotych (45 837 372 PLN), z czego 70% (32 046 160,40 PLN) stanowiło dofinansowanie ze środków unijnych.
Kamienica Kryminałów
Parkując samochód od strony ulicy Kowalskiej, tuż przy Zaułku Hartwigów, należało pokonać schody łączące ulicę Kowalską z Placem Rybnym. Naturalnie więc pierwszym miejscem na trasie zwiedzania stała się Kamienica Kryminałów, zlokalizowana przy ul. Rybnej pod numerem 13. Obiekt pozwala poznać najsłynniejsze kryminalne historie Lublina i „przeprowadzić własne śledztwo” w sprawach związanych z miastem.
Mimo, że opisana trasa może wydawać się najkrótszą, nie jest jedyną możliwością dotarcia na miejsce – Stare Miasto oferuje kilka alternatywnych dróg dojścia. Niemniej jednak – jak powszechnie wiadomo – lubelska, staromiejska nawierzchnia nie sprzyja osobom z trudnościami w poruszaniu się. Wąskie uliczki wyłożone brukiem utrudniają poruszanie się o kulach, na wózku, z wózkiem dziecięcym, z walizką, a nawet w szpilkach. Warto więc wcześniej zapoznać się z topografią okolicy i wybrać najbardziej dogodną drogę, zwłaszcza w przypadku indywidualnych ograniczeń ruchowych.
Miłym akcentem okazał się tzw. „potykacz” ustawiony w niewielkiej odległości od niewidocznego z uliczki wejścia. Tablica informacyjna z wyraźnym napisem „KAMIENICA KRYMINAŁÓW. ESCAPE ROOM” oraz domalowaną strzałką wskazywała gościom właściwy kierunek.
Podążając za wskazówkami, dotarłam do nowoczesnego, przeszklonego i – co najważniejsze – bezprogowego wejścia. Tuż za drzwiami, po prawej stronie na poziomie „0”, znajduje się recepcja, w której przed udaniem się na górę można uzyskać informacje oraz zakupić bilety. Lada recepcyjna nie jest obniżona, co może być niekomfortowe dla dzieci, osób niskorosłych lub poruszających się na wózku. Jednak w dniu otwarcia gości witał sympatyczny mężczyzna, stojący przed kontuarem. Wskazywał dalszą drogę i zachęcał do pobrania przygotowanych na tę okazję nieodpłatnych upominków: pocztówek tematycznych, dwukolorowych dwustronnych kredek, materiałów informacyjnych oraz zmywalnych tatuaży dla najmłodszych.
W głębi budynku znajduje się winda. Jednak, aby lepiej poznać architekturę obiektu, wybrałam schody. Na pierwszym piętrze – jak wskazuje informacja ścienna – znajdują się poczekalnia, kawiarnia i sklep. W dniu otwarcia ta część nie była dostępna. Na półpiętrach umieszczono duże grafiki w stylistyce komiksu, informujące o numerze piętra i czekającej powyżej rozrywce.
Kryminały Lubelskie
Na drugim piętrze, nazwanym po prostu „Kryminały Lubelskie”, ulokowano interaktywną wystawę „Magiczna Historia Miasta”, opowiadającą osiem tematycznych historii.
„Wow” cisnęło się na usta już przy pierwszym eksponacie – wielkiej, świetlistej kuli Księżyca – „towarzysza Wędrowca” z „Poematu o mieście Lublinie” (1934), w którym lubelski poeta Józef Czechowicz prowadzi czytelnika w duchową podróż przez Lublin. Obiekt zawieszony na „nieboskłonie” pełnym migoczących, światłowodowych gwiazd robi imponujące wrażenie.
Ciekawy kontrapunkt dla poetyckiej narracji Czechowicza stanowi historia „pierwszej polskiej celebrytki drugiej połowy XVII wieku” – Jadwigi Machówny, zwanej „Piękną Agnieszką”. Jej barwna biografia przyciąga uwagę i dodaje nuty towarzyskiego skandalu sprzed wieków.
Ekspozycje prezentowane są w sali, w której panuje mrok lub półmrok – co sprzyja budowaniu nastroju tajemniczości, ale może stanowić wyzwanie dla osób z trudnościami wzrokowymi, nadwrażliwością sensoryczną, osób starszych czy poruszających się z asystą. Między stanowiskami ustawiono przesuwne siedziska, które z jednej strony pozwalają na chwilę odpoczynku, z drugiej – mogą stanowić barierę w poruszaniu się dla osoby na wózku. Na szczęście ich mobilność pozwala na łatwe przestawienie i dostosowanie przestrzeni do potrzeb zwiedzających.
Podczas dnia otwartego udostępniono jedynie około 1/5 ekspozycji, ale już to wystarczyło, by przekonać się o wysokim poziomie realizacji – nowoczesnej, multimedialnej, z efektowną grą świateł i dźwięków. Resztę wystawy gospodarze zgrabnie ukryli przed zwiedzającymi – i słusznie… Pozostał niedosyt, skutecznie intrygujący i zachęcający do powrotu.
Jak się dowiedziałam, zwiedzanie całej wystawy zajmuje około półtorej godziny. Zwiedzanie wystawy „Magiczna Historia Miasta” dostępne jest w różnych wariantach cenowych, co pozwala dopasować bilet do potrzeb odwiedzających.
Cena biletu normalnego na zwiedzanie z przewodnikiem wynosi 45 zł, a ulgowego – 42 zł (przysługuje dzieciom i młodzieży szkolnej do 19. roku życia, studentom do 26 lat oraz seniorom 65+).
Dostępne są również bilety rodzinne w kilku konfiguracjach: 2+1 (2 dorosłych + 1 dziecko) – 125 zł; 2+2 (2 dorosłych + 2 dzieci) – 165 zł; 2+3 (2 dorosłych + 3 dzieci) – 200 zł. Do każdego biletu rodzinnego należy dodać odpowiednią liczbę bezpłatnych biletów kontrolnych. Dla osób z niepełnosprawnościami przewidziano bilet w cenie 42 zł, a opiekunowie mogą skorzystać z biletu w symbolicznej cenie 1 zł. Posiadacze karty TRZY PLUS oraz Lubelskiej Karty Seniora mogą liczyć na specjalną cenę biletu – 40 zł.
Komisariaty
Na trzecim piętrze przygotowano strefę zagadek kryminalnych, zaaranżowaną w przestrzeniach pięciu komisariatów policyjnych, odzwierciedlających różne epoki: 1900, 1930, 1960, 2000 i 2020 rok. Ta swoista podróż w czasie pozwala obserwować zmieniające się wyposażenie, rozwój technologii oraz stosowanych technik pracy policyjnej. Tutejsze pokoje zagadek nie mają klasycznego charakteru znanego miłośnikom Escape Room’ów. W każdym z pokoi znajduje się multimedialny monitor, aktywowany za pomocą specjalnej karty, otrzymywanej przy zakupie biletu. W rozrywce może uczestniczyć do 30 graczy, podzielonych na pięć niezależnych grup. Zagadki można rozwiązywać w dowolnej kolejności. Czas przeznaczony na rozwiązanie wszystkich piętnastu wynosi od godziny do półtorej. Nad postępami uczestników czuwa pracownik, który może udzielić wskazówek lub – jeśli grupa radzi sobie zbyt dobrze – nieco utrudnić zadanie. Koszt rozrywki uzależniony jest od liczby osób: 100 zł dla jednej lub dwóch osób, 150 zł dla trzech, 200 zł dla czterech, a 250 zł dla grup pięcioosobowych. Przewidziano również specjalny bilet dla osób z niepełnosprawnościami w cenie 45 zł.
Na tym samym piętrze znajdują się jeszcze Cela oraz Prosektorium, które w przyszłości mają zostać przekształcone w kolejne Escape Room’y. W dniu otwarcia można je było zwiedzać – w pierwszej z nich wcielić się w rolę skazanego, w drugiej – w patomorfologa prowadzącego lub obserwującego sekcję zwłok. Obie przestrzenie zaaranżowano niezwykle realistycznie. Salę sekcyjną wyposażono w drewniane krzesła kinowe rodem z PRL-u, co pozwala prowadzić tu lekcje biologii lub warsztaty edukacyjne.
Ostatnią atrakcją, z której skorzystałam w tej kamienicy, była gra Mindball – rozrywka wykorzystująca fale mózgowe do sterowania piłką. W rozgrywce uczestniczy dwóch graczy. Wygrywa ten, kto potrafi oczyścić umysł z myśli na tyle skutecznie, by piłka przesunęła się na stronę przeciwnika. Było to niezwykłe doświadczenie – łączące rozrywkę z neurotechnologią.
W budynku znajduje się toaleta damska z dodatkowym oznaczeniem dla osób z niepełnosprawnościami. Po lewej stronie miski ustępowej zamontowano pochwyt oraz przycisk przyzywowy, umożliwiający wezwanie pomocy w sytuacji nagłej. Niestety, umywalkę zainstalowano na wysokości dostosowanej raczej do korzystania przez osobę dorosłą w pozycji stojącej. Również zamontowane nad umywalką lustro nie jest uchylne. Może to utrudniać korzystanie z niego dzieciom, osobom niskorosłym oraz poruszającym się na wózku.
W drogę powrotną z trzeciego piętra na parter wybrałam się windą. Nie dysponowałam przyrządem pomiarowym, więc nie potrafię podać dokładnej szerokości otworu wejściowego do windy. Zauważyłam, że wnętrze nie zostało wyposażone w lustro. To element, którego montaż znacząco ułatwia manewrowanie osobom z niepełnosprawnością ruchową w wąskiej kabinie, poprawia komfort i bezpieczeństwo, umożliwia obserwację innych pasażerów oraz łagodzi klaustrofobię, optycznie powiększając przestrzeń.
Wychodząc z Kamienicy Kryminałów, nawiązałam rozmowę z mężczyzną w recepcji na temat dostępności obiektu dla osób z niepełnosprawnościami. Wyraziłam żal, że na stronie internetowej nie zamieszczono Deklaracji Dostępności. Mężczyzna potwierdził, że obiekt jest przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami oraz wyraził duże zainteresowanie moimi uwagami. Poprosił o przesłanie korespondencji mailowej w tej sprawie, którą mógłby przekazać menadżerowi obiektu. Jego reakcja świadczy o dużej otwartości i gotowości do podjęcia tematu oraz współpracy na rzecz poprawy dostępności.
Kamienica Legend
Z ulicy Rybnej – jedną z najbardziej malowniczych i najwęższą z uliczek Starego Miasta w Lublinie – Ulicą Ku Farze, pokonując „kocie łby”, udałam się spacerem na ulicę Dominikańską 7, gdzie znajduje się Kamienica Legend.
Zabytkowy budynek został odrestaurowany i dostosowany do potrzeb ekspozycyjnych oraz prowadzenia działalności warsztatowej. Wejście, podobnie jak w Kamienicy Kryminałów, jest bezprogowe. Na parterze, po prawej stronie, zlokalizowano kawiarnię.
W budynku znajduje się winda osobowa, umożliwiająca osobom z niepełnosprawnościami dostęp do wyższych kondygnacji. Niestety, w dniu otwarcia nie udało mi się jej uruchomić – przycisk przyzywający nie reagował, być może winda była zablokowana. Informacja umieszczona na szybie sugerowała, by w sprawie dostępności kontaktować się z obsługą.
Tuż obok zlokalizowano ladę recepcyjną – tym razem jej wysokość została dobrana z myślą o wygodnej obsłudze dzieci, osób niskorosłych oraz poruszających się na wózku. Ten drobny, ale znaczący element świadczy o wrażliwości na potrzeby różnych grup odbiorców.
Na pierwszym piętrze znajdują się ekspozycje. Tego dnia udostępniono do zwiedzania dwie z dziewięciu sal, poświęconych wybranym miejskim legendom i opowieściom. Wystawa przenosi widza w baśniowy świat za pomocą interaktywnych instalacji, ekranów oraz infokiosków. Zastosowane technologie angażują, przyciągają i utrzymują uwagę, szczególnie najmłodszych odbiorców. Prezentują im dawne historie, ale za pomocą najnowocześniejszych środków przekazu. Z tej atrakcji, goście będą korzystać przy wsparciu animatorów, którzy pomogą jeszcze pełniej wejść w opowieści.
Na tym samym poziomie znajduje się wyjątkowo przestronna toaleta przystosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Jej rozmiar wręcz wzbudził we mnie żal, że nie zaprojektowano tu pełnowymiarowej Komfortki – z leżanką, podnośnikiem i dodatkowymi udogodnieniami. W tak wymagającej lokalizacji, jaką jest Stare Miasto, byłby to nie tylko realny krok w stronę dostępności, ale też wyraz najwyższej troski o komfort wszystkich odwiedzających.
Strefa Media- i Edu Labów
Drugie piętro pełni funkcję przestrzeni edukacyjno-kreatywnej. Znajdują się tu sale warsztatowe, dostosowane do prowadzenia zajęć edukacyjnych i spotkań w mniejszych grupach.
Podczas zwiedzania zauważyłam, że dzieci poruszały się po obiekcie z kartami zadań, na których w trakcie oglądania ekspozycji zbierały odpowiedzi. Taka forma interaktywnej gry terenowej nie tylko uatrakcyjniła Dzień Otwarty, ale również mobilizowała do aktywnego uczestnictwa i samodzielnego odkrywania legend. To dobry przykład edukacji poprzez zabawę, która połączyła przyjemne z pożytecznym.
Równocześnie, na patio z przeszklonym dachem, prowadzono animacje dla najmłodszych.
Oferta cenowa Kamienicy Legend została podzielona na kilka wariantów, co pozwala odwiedzającym samodzielnie zdecydować, którą część ekspozycji chcą zobaczyć. Do wyboru jest strefa opowieści o lubelskich legendach, strefa MediaLab’ów i EduLab’ów lub opcja łączona – obejmująca zarówno opowieści, jak i interaktywne laboratoria.
W opcji podstawowej cena biletu normalnego wynosi 45 zł, ulgowego – 42 zł. Rodziny mogą skorzystać z pakietów: 2+1 za 125 zł, 2+2 za 165 zł lub 2+3 za 200 zł. Do każdego biletu rodzinnego należy dodać odpowiednią liczbę bezpłatnych biletów kontrolnych. Bilet dla dzieci do lat 3 kosztuje 1 zł. Posiadacze miejskich kart zniżkowych TRZY PLUS oraz Lubelskiej Karty Seniora zapłacą 40 zł. Bilet dla osób z niepełnosprawnościami to koszt 42 zł a dla opiekuna 1 zł.
W opcji rozszerzonej – obejmującej zarówno legendy, jak i strefę medialabów – ceny są nieco wyższe. Bilet normalny kosztuje 59 zł, ulgowy – 52 zł, a pakiety rodzinne: 2+1 to koszt 160 zł, 2+2 – 215 zł, 2+3 – 250 zł. Dzieci do lat 3 nadal obowiązuje symboliczna opłata 1 zł, natomiast posiadacze miejskich kart zniżkowych zapłacą 50 zł. Dla osób z niepełnosprawnościami obowiązuje bilet ulgowy, a opiekunowie mogą wejść za 1 zł.
Szczegółowe informacje o dostępnych opcjach i aktualnych cenach biletów można znaleźć na stronie: https://bilety.avatarymiasta.pl/
Podsumowanie
Projekt Avatary Miasta otwiera drzwi do kultury i historii Lublina w nowoczesny i angażujący sposób.
W mojej subiektywnej opinii, w Kamienicy Kryminałów najlepiej odnajdzie się młodzież i osoby dorosłe, które docenią atmosferę śledztwa, interaktywne wystawy i wyzwania logiczne. Potwierdza to zresztą informacja zawarta w materiałach promocyjnych: „Kamienica Kryminałów zaprasza młodzież w wieku od 12 lat oraz dorosłych”.
Kamienica Legend z kolei to świetna propozycja dla młodszych gości oraz rodzin z dziećmi – pełna baśniowej narracji, światła i dźwięku, przyjazna i pobudzająca wyobraźnię. Również tę rekomendację potwierdza oficjalny przekaz twórców atrakcji: „Kamienica Legend zaprasza grupy zwiedzających powyżej 6. roku życia, rodziny z dziećmi w wieku szkolnym oraz dorosłych”.
Obydwie atrakcje, choć położone w historycznym centrum Lublina, podejmują świadome starania, aby być miejscami przyjaznymi dla szerokiego grona odwiedzających, w tym osób z różnymi potrzebami. W obydwu lokalizacjach dostrzegalne są elementy ułatwiające zwiedzanie osobom z ograniczeniami ruchowymi, takie jak dostępne windy czy obniżenie lady recepcyjnej.
Jednocześnie należy pamiętać, że ze względu na specyfikę zabytkowej zabudowy i architektury Starego Miasta, dotarcie do Kamienic może stanowić wyzwanie dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi lub sensorycznymi. Warto zatem planować wizytę z odpowiednim wyprzedzeniem, uwzględniając indywidualne potrzeby i ograniczenia, a także skorzystać z informacji dla zwiedzających oraz wsparcia dostępnego na miejscu.
Jak już wspomniałam, żałuję, że na obecną chwilę oficjalna strona internetowa https://avatarymiasta.pl nie została zaopatrzona w Deklarację Dostępności, w której w jasny i przejrzysty sposób opisano by m.in. dostępność architektoniczną i funkcjonalną obiektu. Byłoby to ogromne ułatwienie dla osób z niepełnosprawnościami oraz wszystkich, którzy chcą wcześniej zaplanować wizytę, mając pełną świadomość warunków panujących na miejscu.
Muszę uczciwie przyznać, że podczas wizyty nie zwróciłam uwagi na oznaczenia w alfabecie Braille’a ani informacje o montażu pętli indukcyjnej, dlatego nie potrafię z całą pewnością stwierdzić, czy miejsce jest dostępne również dla grupy osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu. Tym bardziej uważam, że publikacja Deklaracji Dostępności na oficjalnej stronie internetowej byłaby nie tylko zgodna z prawem, ale i wskazana. Jako wyraz dobrej praktyki biznesowej, pokazujący troskę o osoby z niepełnosprawnościami i ułatwiający im samodzielne skorzystanie z jakże bogatej oferty. Takie podejście jest kluczowe dla budowania inkluzywnego i przyjaznego miejsca.
Avatary Miasta to ciekawa propozycja zarówno dla mieszkańców, jak i turystów – dostępna niezależnie od warunków atmosferycznych i z potencjałem na wiele wizyt – zarówno indywidualnych, jak i z paczką przyjaciół czy grupą szkolną. Pozwala nie tylko poznać historię Lublina w zupełnie nowy sposób, ale także poczuć na własnej skórze dreszczyk emocji, zwłaszcza podczas rozwiązywania zagadek czy śledzenia mrocznych wątków miejskich opowieści.
Dzień Otwarty bardzo mocno zachęcił mnie do ponownej wizyty w tym miejscu i skorzystania z pełnej oferty – zwłaszcza Escape Room’u, który zapowiada się naprawdę ekscytująco i angażująco.
Galeria zdjęć
Tekst i foto: Wiktoria Kwiecień
Relacja powstała na podstawie własnych obserwacji, informacji pochodzących z materiałów promocyjnych dystrybuowanych podczas wydarzenia oraz z oficjalnej strony internetowej https://avatarymiasta.pl/.
Materiał powstał w ramach projektu „Wzmacniamy aktywność”
realizowanego w okresie 01.01.2025 r. – 29.02.2028 r.
przez Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki


Zadanie publiczne jest dofinansowane ze środków PFRON
UWAGA: Pobieranie, kopiowanie i jakiekolwiek inne wykorzystanie treści dostępnych w powyższym materiale wymaga pisemnej zgody LFOON – SW będącego właścicielem serwisu www.niepelnosprawnilublin.pl.




















