Dziś w poszukiwaniu talentów i pasjonatów zawitaliśmy do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zalutyniu.
Gdybym poprosiła Państwa o to, abyście pomyśleli o kimś:
– kto pięknie śpiewa,
– kto jest utalentowany plastycznie,
– kto osiąga sportowe sukcesy,
to – mogę się założyć – większość pomyślałaby o trzech różnych osobach. A ja dziś mam przyjemność przedstawić jedną osobę, która jest odpowiedzią na każde z powyższych pytań; osobę, która skupia w sobie wszystkie wymienione trzy talenty.
To Aleksandra Suwalska, uczennica 8 klasy Szkoły Podstawowej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zalutyniu w powiecie bialskim. Ola od kilku już lat rozwija swoje talenty, rozsławiając na regionalnych imprezach, konkursach i wydarzeniach wokalnych, plastycznych oraz zawodach sportowych imię nie tylko swoje, ale też i szkoły.
O drodze Oli do sukcesów opowiedziała pani Maria Stasiewska, pedagog SOSW w Zalutyniu.
Najpierw należy znaleźć diament….
Kiedy uczeń przychodzi do szkoły, musi się najpierw zaadaptować, wchodzi w szkolne środowisko: poznaje placówkę, zasady w niej panujące, wymagania, innych uczniów, nauczycieli. W toku codziennych czynności związanych z nauką lub z życiem w internacie – przygotowywaniem okolicznościowych imprez, przedstawień, itp., pojawiają się pierwsze „sygnały” świadczące o drzemiących w uczniach talentach. Tak też było z Aleksandrą – szybko okazało się, że ma słuch muzyczny, że występy sprawiają jej radość, że łatwo jej przychodzi występowanie przed publicznością, ma niezbędną do tego swobodę i doskonale radzi sobie z tremą. Nie zawsze dzieje się to od razu, czasem potrzeba roku albo dwóch lat. „Detektorami” uzdolnień są oczywiście nauczyciele i wychowawcy, to oni zauważają artystyczny potencjał wychowanków – najczęściej sprowadza się to w pierwszej kolejności do potocznego określenia „uczeń ładnie śpiewa” czy „ uczeń ładnie rysuje”. To mogę stwierdzić jako pedagog – mówi Maria – profesjonalista zwraca uwagę na więcej, odkrywa talent.
…potem go oszlifować…
Warto zdać sobie sprawę z tego, że samo rozpoznanie nawet dużego potencjału nie wystarczy. Uczniem z niepełnosprawnością intelektualną trzeba odpowiednio pokierować. I tu do akcji wkraczają pasjonaci – nauczyciele specjaliści, którzy wzmacniają talenty i pomagają je rozwijać, szukają pomysłów na różnorodne zajęcia. Od ich pomysłowości i kreatywności zależą losy szkolnych diamentów. To nauczyciel proponuje różne aktywności biorąc pod uwagę na przykład to, że uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną z reguły lepiej odnajdują się w sportach indywidualnych – łatwiej jest im zrozumieć, że trzeba na przykład pobiec szybciej niż że trzeba podać piłkę do kolegi. To od nauczyciela zależy, w jaki sposób wykorzysta zaplecze materialne szkoły i połączy je z możliwościami uczniów.
Same tzw. „warunki” nie wystarczą – dodaje Maria Stasiewska. Bo cóż by było z tego, że przy szkole jest kort tenisowy, którego nawierzchnia doskonale nadaje się do jazdy na wrotkach, gdyby nauczycielom nie chciało się tego wykorzystać. To oni poddają propozycję, zakładają wraz z uczniami kaski, ochraniacze i ćwiczą. Sprawiają, że jest fajnie i atrakcyjnie, że lekcje to nie jest tylko wypełnianie poleceń, rozwiązywanie zadań, praca „od-do”, a to jak wiadomo wymaga wysiłku i zaangażowania. Zawsze zaczyna się od dobrej zabawy, która nierzadko kończy się na zawodach, scenach i najwyższych stopniach na podium. Sukcesy to suma talentów młodzieży i pełnej serca oraz zaangażowania pracy dorosłych. Tak jak w przypadku Oli. Trafiła pod skrzydła profesjonalisty. Jej nauczyciel, pan Arkadiusz Juźko, sam jest zafascynowany muzyką – gra na co dzień w kapelach „Podlasiacy” i „Klawa ferajna”, żyje tym i zaraża swoją pasją uczniów, motywuje ich, szuka możliwości. To, co widać na scenie jest efektem wielotygodniowej pracy nad każdym z elementów: nauką tekstu, trzymania instrumentu, poruszania się, otwartości, radzenia sobie z tremą. Tylko artysta z artystą są gotowi do takiego poświęcenia.
…a później dbać o to, by diament jak najjaśniej błyszczał…
Kiedy po tym całym „rozpoznaniu” okazało się, że Ola ma talentów co niemiara i kiedy już była gotowa do pokazania ich światu, zaczęło się Pierwsze próby, nagrania wysyłane na konkurs, prace plastyczne, zawody sportowe, itd., itp. Od pięciu lat jest to jedno wielkie pasmo sukcesów.
Najważniejszym talentem Aleksandry jest ten wokalno-muzyczny. Ola ma wręcz doskonały słuch muzyczny – śpiewa w dwóch oktawach, raz usłyszaną melodię jest w stanie prawidłowo odtworzyć. Bardzo chętnie występuje w szkole, uświetniając swoim talentem wszystkie okolicznościowe imprezy i wydarzenia: jasełka, rocznice, apele, święta. Występuje również przed szerszą publicznością. Z ostatnich występów wystarczy wspomnieć chociażby otwarcie gminnego Orlika w Tucznej czy Galę Charytatywną „Niedźwiedzie Biznesu” w Woskrzenicach. Ważnym elementem życia artystycznego Aleksandry Suwalskiej są różnego rodzaju konkursy muzyczne. Ola od lat bierze udział w imprezach cyklicznych, zdobywając na nich nagrody i wyróżnienia. Z najważniejszych należy wymienić: Międzyszkolny Przegląd Twórczości Artystycznej Szkolnictwa Specjalnego „Spotkajmy się” w Międzyrzecu Podlaskim, Konkurs pieśni i piosenki religijnej „O Maryi Śpiewamy” w Dobrynce , Powiatowy Festiwal Pieśni Patriotycznej w Tucznej, Wojewódzki Międzyszkolny Festiwal Piosenki i Tańca „Co dzieciom w duszy gra” w Krasnymstawie, Wojewódzki Konkurs Artystyczny dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „WYTAŃCZ, WYŚPIEWAJ” we Włodawie, Przegląd Teatrów „W świecie niepełnosprawności” w Kodniu.
Kolejną aktywnością, która podejmuje Ola i w której się z powodzeniem odnajduje są sztuki plastyczne. Jej prace wysyłane są na różne konkursy, z których przywozi różne trofea – ostatnim z sukcesów Aleksandry jest zdobycie nagrody w organizowanym przez Prezydenta Miasta Biała Podlaska, Bialskie Centrum Kultury oraz firmę Bialcon Konkursie Plastycznym on-line „Najpiękniejsze kwiaty dla mojej Mamy”.
A co ze sportem? W tym obszarze Ola również się sprawdza – i na dodatek jest multiinstrumentalistką: gra w badmintona i tenisa stołowego, jeździ na wrotkach. Oczywiście – skoro piszemy o talencie – nie jest to tylko rekreacja, ale sportowe współzawodnictwo i praca nad sobą uwieńczone miejscami na przysłowiowym „pudle”. Najczęściej Ola bierze udział w regionalnych, wojewódzkich i krajowych zawodach organizowanych w ramach „Olimpiad Specjalnych”. Z najświeższych sukcesów trzeba wspomnieć wywalczone przez naszą Bohaterkę: I miejsce w swojej grupie wiekowej na XI Regionalnym Turnieju Badmintona „Olimpiad Specjalnych” (Kraśnik 2018). Złoto na Regionalnym Turnieju Tenisa Stołowego „Olimpiad Specjalnych” (Hrubieszów). II i IV miejsca na Regionalnym Meetingu Wrotkarskim „Olimpiad Specjalnych” (Tomaszów Lubelski 2019). Czas pandemii znacznie ograniczył możliwości organizowania zawodów i konkursów sportowych, odbywają się właściwie tylko zajęcia szkolne, więc i sukcesów sportowych w ostatnim czasie mniej.
Efekty obcowania Oli ze sztuką oraz jej sportowych aktywności dają się zaobserwować również w innych niż artystyczne czy sportowe kręgach. Przekładają się po prostu na życie: jego jakość, ogromny progres w rozwoju, w codziennym funkcjonowaniu. Nauczyciele obserwują większą śmiałość i kreatywność w życiu szkolnym i codziennym, umiejętność odnalezienia się w sytuacji, towarzystwie innych ludzi. Aleksandra jest osobą dokładną i skrupulatną. Angażuje się w działanie całą sobą. Coraz częściej staje się liderką- przejmuje rolę osoby dowodzącej w grupie – czuje się odpowiedzialna za całość występu, jest wsparciem dla całego zespołu. Widać, że nie tylko występy, ale i cały proces ich przygotowywania dają jej daje radość.
Jak zaznacza Maria Stasiewska te wszystkie aktywności proponowane Oli przez nauczycieli i przez nią podejmowane, to nie jest tylko forma terapii. To pasja, sztuka, bardzo ważna część życia. Zdobywane laury tylko to potwierdzają. Ola ma w szkole status „artystki na różne akademie” – nikogo nie dziwią jej sukcesy, społeczność szkolna jest już do nich przyzwyczajona. Natomiast często osoby z zewnątrz nie mogą wyjść z podziwu, że w jednej osobie skupia się tyle uzdolnień.
Co dalej? Przypuszczam, że jeszcze nie jednym Aleksandra Suwalska nas zaskoczy – ma dopiero 16 lat i przed nią jeszcze wiele dziedzin do odkrycia. A że ciągle stawia czoła nowym wyzwaniom (ostatnim z nich jest harcerstwo – Ola należy do reaktywowanej w ubiegłym roku w SOSW w Zalutyniu drużyny Nieprzetartego Szlaku ZHP „Żywioły”) to na pewno na sztuce i sporcie się nie skończy.
Czekamy na kolejne sukcesy i z radością o nich zawsze Państwu będziemy opowiadać.
Próbka możliwości wokalnych Oli: piosenka „Takiego Janicka”
Serdecznie dziękuję Marii Stasiewskiej – pedagog SOSW w Zalutyniu za pomoc w realizacji materiału
Tekst: Anna Bieganowska-Skóra
Zdjęcia: z archiwum SOSW w Zalutyniu