BIULETYN INFORMACYJNY OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH

Dzień

Jak co weekend siedzę nad Wysokimi Obcasami dodatkiem do sobotniego wydania Gazety Wyborczej. Zazwyczaj czytam od deski do deski. Zatrzymałam się na dłużej nad Listem do Redakcji – fragmentem listu, który został nagrodzony w konkursie „ Dzień, w którym zrozumiałem/łam, kim jestem”.

Czytam o tym, jak autorka zmaga się z problemami zdrowotno – partnerskimi i trudnymi decyzjami, które musi podjąć. Zastanawiam się czy w życiu matek dzieci z niepełnosparwnościami też są takie dni?

I nie chodzi mi o ten dzień, w którym zapadła diagnoza ich dzieci i zrozumiały, że już nic nie będzie tak samo. Że teraz to już tylko opieka nad dzieckiem, rehabilitacja, wizyty u lekarzy specjalistów, walka każdego dnia, nie tylko z własnymi słabościami, ale także z mentalnością otoczenia, często najbliższego i stereotypami społecznymi.

W moich przemyśleniach chodzi mi o ten dzień, w którym zrozumiały, że są kobietami, żonami, matkami zdrowych dzieci, córkami, siostrami. Dzień, w którym pomyślały o sobie. Jakie mają marzenia i czy nie jest za późno, aby je zrealizować? O tym, co mogą dla siebie zrobić? Może dokończyć przerwaną szkołę czy studia? Pójść na basen lub siłownię? Wyciągnąć z piwnicy zakurzony rower i wrócić do swojej pasji? A może podjąć nową lub przerwaną pracę? Zacząć żyć od nowa!

Mnie się udało 🙂 . Zrozumiałam, że nie mogę być uwięziona przez samą siebie ( a może sytuację), że muszę coś zrobić dla siebie a jednocześnie dla innych. Troszeczkę logistyki, samozaparcia, pomocy przyjaciółek i oczywiście wsparcia męża i dzieci i najskrytsze marzenie stało się rzeczywistością. Każdego dnia wygospodarowane kilka godzin przeznaczam na pracę zawodową i/lub wolontarystyczną. Wykorzystując swoje doświadczenie macierzyńskie i życiowe poparte zdobytą wiedzą, pomagam innym osobom dotkniętym problemem niepełnosprawności. Każdego dnia uczę się czegoś nowego, spotykam nowych ludzi z ich problemami i radościami. Nie wiem, czy w moi życiu był jeden dzień, w którym zrozumiałam, kim jestem. Być może każdy dzień, w którym wychodzę do pracy, jest tym dniem 🙂 . Życzę wszystkim matkom dzieci z niepełnosprawnościami aby miały „swój dzień”.

Anna Szmidt

Facebook

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, aby zapewnić jak najlepszą optymalizację treści na niej zawartych. Czytaj więcej o polityce prywatności i plikach cookies