Dnia 11 lipca 2023 r. w Filii Nr 18 Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Głębokiej 8A w Lublinie miał miejsce Wernisaż prac plastycznych uczestników zajęć popołudniowych w Ośrodku Wsparcia „Serce” Lubelskiego Stowarzyszenia Ochrony Zdrowia Psychicznego.
Wystawę odwiedziłem dzień później – i wrażeniami z niej chciałbym podzielić się z Czytelnikami.
Zacznę jednak od ważnej informacji, iż Kuratorem Wystawy jest P. Ewa Sadurska – lubelska artystka, której prace malarskie i inne mieli niejednokrotnie okazję obejrzeć np. uczestnicy organizowanych przed laty Lubelskich Targów Aktywności Osób Niepełnosprawnych. Owoce zaś twórczości uczestników OW „Serce” powstawały w okresie VII.2022 – VI.2023, co umożliwiły prowadzone przez P. Ewę warsztaty plastyczne.
Jakkolwiek skromna w swej objętości – Wystawa zgromadziła szereg dzieł o różnym charakterze gatunkowym. Oprócz rysunków i grafik obejrzeć można np. bukiet z kwiatów, które (nigdy bym się tego nie spodziewał) wykonane zostały z papieru toaletowego. W roli sympatycznych gadżetów, a zarazem przykładu wymagającej zręczności pracy twórczej – wystąpiły dwa wykonane z tektury słonie. Nieznaną mi techniką wykonane zostały naczynia, mogące oprócz zdobniczej – pełnić w każdym wnętrzu szereg innych praktycznych funkcji.
Całość wystawy zamknięta została w ośmiu dużych gablotach, poza którymi mieszczą się także niektóre z pozostałych dzieł podopiecznych P. Ewy Sadurskiej.
Onieśmielony bogactwem treści i form poprosiłem gospodarza Filii MBP Nr 18 P. Anetę Kuśnierz o podzielenie się wrażeniami z prezentowanej w tej placówce Wystawy. P. Kierownik Biblioteki bez namysłu wskazała na tryptyk z motywami roślinnymi – trzy obrazy dające odbiorcy wrażenie obcowania z naturą i, co za tym idzie – rodzących poczucie harmonii i odprężenia. Te trzy prace mogą zostać uznane za szczególnie interesujące i im właśnie poświęcona została niemal w całości jedna z gablot.
Z gospodarzem miejsca Wystawy wypadło mi się też chętnie zgodzić, kiedy wskazała na (intrygującą swą wymową i symboliką) grafikę przedstawiającą postać z parasolem na deszczu – jako nadzwyczaj udany egzemplarz zgromadzonego tutaj zbioru.
Relatywnie największa część Wystawy poświęcona została pracom Krzysztofa Nowaczyńskiego przedstawiającym sylwetki koni w ruchu. Zwierzęta – jak trafnie zauważyła P. Aneta – mają wyraz pyska przypominający ludzkie emocje. Są poza tym – to już moje spostrzeżenie – smukłe, lekkie; wydają się patrzeć na odbiorcę z intencją zaprzyjaźnienia się z Nim.
Trudno omówić – i nie jest to celem tej krótkiej relacji – każdą z umieszczonych tu grafik z osobna. Niektóre nawiązują do motywów ludowych. Nie mogę natomiast nie wspomnieć o gablocie pełnej wykorzystujących motywy roślinne zakładek do książek. Wiem, że zakładki podobne wykonywała przez lata sama P. Ewa (mam jedną taką w domu). Czy jednak w tym wypadku to dzieła Kurator Wystawy, czy też P. Ewa skutecznie podzieliła się tajnikami wykonywania zakładek z uczestnikami warsztatów – i reprezentują one już Ich własną kreatywność? Niezależnie od odpowiedzi pewny jestem, że warto było tutaj przybyć, do czego zachęcam również wszystkich Czytelników. Wystawa eksponowana będzie na terenie Biblioteki do końca sierpnia.
Gratulując P. Ewie Sadurskiej talentów plastycznych i pedagogicznych, a P. Anecie Kuśnierz gościnności i otwartego serca pamiętam także, iż twórcami wszystkich tych „małych arcydzieł” plastycznych są osoby, którym szczególnie trudno było podjąć wysiłek pracy twórczej; których czas spędzony w OW „Serce” stanowił również okazję do rehabilitacji zdrowotnej, a których talent (i jego owoce!) warte są udostępnienia szerszej publiczności.
Zygmunt Marek Miszczak