W lubelskiej Galerii Art Brut cisza nabiera koloru. Do 30 sierpnia można zanurzyć się w świat obrazów Jana Jagody — artysty wyjątkowego, którego twórczość wymyka się wszelkim definicjom.
Jagoda pochodzi ze Śląska, urodził się w 1954 roku w Chełmie Śląskim, a dziś mieszka i tworzy w Imielinie. Choć wystawa odbywa się bez wernisażu i bez obecności artysty, każda z prezentowanych prac krzyczy o jego istnieniu. Może to właśnie brak spotkania na początku daje przestrzeń na spotkanie głębsze — między widzem a dziełem, gdzie każdy pociągnięty pędzlem gest jest osobistym aktem odwagi. Planowany finisaż (o którym poinformujemy wkrótce) ma szansę stać się momentem symbolicznym: zamknięciem, które tak naprawdę otwiera dialog.
Obrazy, które pulsują życiem
Nie sposób przejść obojętnie wobec stylu tak żywiołowego, wielowarstwowego, niepokornego wobec schematów. To malarstwo, które rodzi się z potrzeby opowiadania świata. A żeby naprawdę zrozumieć obrazy wybrane do wystawy, trzeba najpierw zanurzyć się w całej palecie jego malarskiego języka — pełnego kontrastów, subtelnych niedopowiedzeń i prowokującej szczerości. To zaproszenie do podróży przez twórczość, która dojrzewa w procesie, oddycha między pociągnięciami pędzla i wciąż mówi coś nowego.
Jan Jagoda posługuje się kolorem jak emocją: raz intensywną, wręcz krzyczącą czerwienią, innym razem fioletem czy stonowanym błękitem. Jego obrazy — malowane głównie farbami akrylowymi, często wzbogacane pastelami, akwarelą czy flamastrami są spontaniczne, intuicyjne, pełne kontrastów i zaskakujących zestawień barw. Dominują w nich czerwienie, zielenie, błękity, ale też fiolety i róże, które nadają pracom intensywność i głębię. Maluje ludzi konkretnych i tych wyobrażonych. Maluje zwierzęta, kwiaty, śląskie pejzaże i wspomnienia, które ożywają na płótnie. Jego styl jest wielowarstwowy. Motywy? Człowiek w różnych sytuacjach i stanach ducha. Zwierzęta: psy, kozy, koty. Kwiaty — szczególnie tulipany. I oczywiście śląskie akcenty: górnicze czapki, lokalne pejzaże, wspomnienia z Nikiszowca.
Jagoda jest aktywnym członkiem Grupy Janowskiej, legendarnego kolektywu artystów związanego z Nikiszowcem, który od dekad współtworzy pejzaż artystyczny Śląska. Muzeum Śląskie dokumentuje dorobek tej grupy, a prace jej członków — w tym Jagody — są częścią stałej ekspozycji w oddziale muzeum na Nikiszowcu. Dzięki tej współpracy twórczość Jagody zyskała trwałe miejsce w historii śląskiej kultury wizualnej.
„I żartem i serio” w Galerii Art Brut
Lubelska wystawa prezentuje prace ze zbiorów Działu Plastyki Nieprofesjonalnej Muzeum Śląskiego w Katowicach. To starannie wybrany zestaw dzieł, które ukazują charakterystyczny styl Jana Jagody — pełen koloru, spontaniczności i emocjonalnej głębi. Wystawa wpisuje się w szerszy kontekst. Galeria Art Brut w Lublinie konsekwentnie promuje twórców działających poza akademickim obiegiem, ale obdarzonych ogromną siłą wyrazu. Tu sztuka nie pyta o dyplomy, lecz o autentyczność. To przestrzeń, w której niepełnosprawność nie jest ograniczeniem, lecz punktem wyjścia do artystycznej wolności.
Sztuka poza schematem — podsumowanie
Wystawa potrwa do końca sierpnia, a o planowanym finisażu będziemy informować na bieżąco. To wydarzenie, które warto wpisać w kalendarz — nie tylko jako spotkanie ze sztuką, ale jako doświadczenie, które zostaje z nami na długo.
Galeria Art Brut mieści się w Centrum Kultury w Lublinie, przy ulicy Peowiaków 12. Co ważne, galeria znajduje się na parterze budynku i jest w pełni dostępna architektonicznie dla osób z niepełnosprawnościami.
Galeria zdjęć
Tekst i fotografie: Agnieszka C. Gałązka
Materiał powstał w ramach projektu „Wzmacniamy aktywność”
realizowanego w okresie 01.01.2025 r. – 29.02.2028 r.
przez Lubelskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki


Zadanie publiczne jest dofinansowane ze środków PFRON
UWAGA: Pobieranie, kopiowanie i jakiekolwiek inne wykorzystanie treści dostępnych w powyższym materiale wymaga pisemnej zgody LFOON – SW będącego właścicielem serwisu www.niepelnosprawnilublin.pl.















